Elektryk z mariupolskich zakładów Azowstal, który przekazał Rosjanom plany podziemnych korytarzy w kombinacie, gdzie ukrywali się ukraińscy żołnierze i cywile podejrzany o zdradę w warunkach stanu wojennego i kolaborację – poinformowała we wtorek Prokuratura Generalna Ukrainy. Grozi mu nawet dożywocie.
Według śledczych elektryk przekazał rosyjskim wojskom informację o rozmieszczeniu podziemnych tuneli i magazyny na terenie kombinatu metalurgicznego Azowstal. Były one wykorzystywane przez ukraińskich żołnierzy, broniących miasta oraz przez ukrywających się tam cywilnych mieszkańców Mariupola.
Mężczyźnie może grozić nawet dożywocie
Z komunikatu prokuratury wynika, że “okupanci nagrali tę informację i opublikowali w internecie w celach propagandowych i by zdemotywować żołnierzy z Mariupola”.
Mężczyzna przebywa na terenach okupowanych przez Rosjan i został zaocznie poinformowany, że jest podejrzany. Zarzucono mu zdradę w warunkach stanu wojennego i kolaborację. Grozi mu kara piętnastu lat więzienia lub dożywocie oraz konfiskata majątku.
Azowstal ostatnim przyczółkiem ukraińskiej obrony
Portal Hromadske przypomina, że 4 maja rosyjskie wojska wtargnęły na terytorium Azowstalu, pomimo zapowiedzi rosyjskich władz, że żołnierze nie będą szturmować zakładów.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Cywile pozostają w kombinacie Azowstal
Rosjanie nie zdołali przejąć kontroli nad terenem kombinatu, który pozostaje ostatnim przyczółkiem ukraińskiej obrony w mieście. Azowstal jest też stale ostrzeliwany i bombardowany, a na jego terenie pozostaje wielu rannych wojskowych
nat/PAP
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS