A A+ A++

„Odkryłem, że oni są niezłomni. Odkryłem, że kiedy panuje spokój, kiedy wszystko toczy się dobrze, w ramach możliwości, to chyba nie tak bardzo poznajemy ludzi, jak wówczas, gdy przeżywają oni trudności, mają kłopoty i gdy otwierają swoje serca, gdy nawet nie przymykają oczu na chwilę snu, ale chcą pomóc. Zobaczyłem, iż to są nasi dzisiejsi bohaterowie. Szczególnie cieszy mnie to, że kochają swoich bliźnich. Raduje mnie, że poprzez okazywanie miłości bliźnim oni kochają Boga. I zawsze, każdego dnia, uczę się od nich: owej ofiarności, owej postawy służby, z jaką oddają się całkowicie temu szlachetnemu celowi, by karmić ludzi, wspierać ich – zauważa ks. Bilskyj. – Nazywam ich niezłomnymi, ponieważ cokolwiek by do nas nie dolatywało, jakiekolwiek dźwięki by się nie rozchodziły, jakkolwiek trudne nie byłyby okoliczności, oni, nie zważając na to wszystko – choć odczuwają strach (…) – nie mówią: «rozejdźmy się», ale raczej: «szybko przygotujmy, co trzeba, i rozdajmy, bo ludzie do nas przyjdą, oni na nas liczą, a jeśli my im nie damy jeść, to kto to zrobi» (…). Szczerze mówiąc, czasem wręcz fizycznie opadają mi ręce, po wysiłku, po zmęczeniu podróżą, po tych intensywnych dniach, kiedy szuka się owej pomocy, zbiera ją, przewozi; ale gdy przyjeżdżam do Berysławia i patrzę na nich, wówczas Pan daje siły, aby można było zrobić jeszcze więcej.“

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLinia kolejowa Katowice – Ostrawa. Spółka CPK zleci przygotowanie projektu
Następny artykułModlitwa za świat w Niedzielę Miłosierdzia