A A+ A++

Jest coraz mniej prawdopodobne, że operatorzy komórkowi w tym roku uzyskają dostęp do podstawowego pasma dla sieci 5G.

Marek Zagórski, były minister cyfryzacji, a obecnie sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, i Jacek Oko, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, przedstawili w czwartek sejmowej Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii harmonogram i założenia aukcji pasma C (3,6 GHz), czyli tzw. aukcji 5G.


Wygląda na to, że największą niewiadomą z punktu widzenia operatorów pozostają tzw. warunki bezpieczeństwa, czyli to, którzy dostawcy infrastruktury będą mogli budować sieci 5G. Decyzje w tej sprawie pozostają w gestii rządu, a podstawę prawną stanowić będzie nowelizowana ustawa o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa.

Jak powiedział Marek Zagórski, gdy Rada Ministrów przyjmie wypracowany w konsultacjach dokument, UKE będzie mógł ruszyć z konsultacjami aukcji pasma C (wcześniej czekano na decyzję stałego komitetu Rady Ministrów). Jaki jest przewidywany termin tego startu – nie podano.

Natomiast z prezentacji prezesa UKE wynika, że od ogłoszenia konsultacji do przydziału rezerwacji minie co najmniej 180 dni. Raczej więc nie zakończy się – jak mówi aktualne nadal rozporządzenie – do 27 sierpnia 2021 r.

– Sam proces aukcyjny powinien zacząć się w tym roku – powiedział Marek Zagórski.

Według niego rząd chce dotrzymać terminów wyznaczonych przez Komisję Europejską, zgodnie z którymi do 2025 r. 5G powinno być dostępne na wszystkich obszarach miejskich i wzdłuż głównych szlaków komunikacyjnych.

Jacek Oko podtrzymał, że przedmiotem aukcji będą cztery bloki pasma 3,6 GHz po 80 megaherców każdy, czyli po „jednym bloku na grupę kapitałową operatora startującego w aukcji”. Taki kształt dystrybucji gwarantują zapisy mówiące, że uczestnik aukcji musi wykazać się 1 mld zł inwestycji w sieć w latach 2016–2019 oraz dysponować ogólnopolskimi rezerwacjami częstotliwości.

Jak mówił Oko, cena wywoławcza będzie zbliżona do tej, którą przyjęto w unieważnionej w ub.r. aukcji (450 mln zł). – Być może cena wywoławcza zostanie lekko skorygowana, ale będzie to zmiana nieznaczna, albo w ogóle się nie pojawi – powiedział prezes UKE.

Na podstawie ceny 1 MHz pasma C w przeliczeniu na obywatela przyjętej przez UKE (0,0345 euro) dziś można by szacować cenę wywoławczą na około 470 mln zł.

Jacek Oko tym samym rozwiewa obawy niektórych analityków giełdowych, którzy nie wykluczali, że organizator umożliwi udział w aukcji piątemu graczowi, chcąc doprowadzić do maksymalizacji ceny za blok.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKandydat PiS na RPO dziękuje Konfederacji
Następny artykułOto pasy… zieleni. Zieleń jest tylko teoretyczna, bo tak naprawdę to ubita ziemia lub błoto