Poważne zagrożenie dla tysięcy mieszkańców Wielkiej Brytanii. Samochody marki Vauxhall, czyli popularnego Opla, stają w płomieniach i grożą wybuchem! Setki tysięcy aut zostanie wycofanych – wszyscy właściciele zostaną o tym poinformowani listownie już za kilka dni.
Zobacz także:
Jak informuje BBC, przedstawiciele Vauxhalla poinformowali, że muszą wycofać aż 220 000 samochodów Zafira B. W autach tych samoczynnie może pojawić się ogień i grożą one wybuchem. Na specjalnej grupie na Facebooku zebrano 130 informacji o podobnych incydentach z udziałem pojazdów Vauxhall. Firma uważa, że problemy wiążą się z nieprawidłowymi naprawami systemów grzewczych i wentylacyjnych.
Wszystkie auta z wadą zostały wyprodukowane w latach 2005-2014, mają kierownicę po prawej stronie, manualną skrzynię biegów i są bez klimatyzacji. Ogień pojawia się tuż za schowkiem po stronie pasażera. Blisko tragedii była Lisa Taperek mieszkająca w Wiltshire. Była w odwiedzinach u swojej matki, kiedy zauważyła dym wydobywający się z silnika. Udało jej się oddalić od auta swojego 10-miesięcznego syna, kiedy samochód stanął w płomieniach.
– Kiedy wspominam to wydarzenie, to przechodzą mnie ciarki – mówi Taperek. – Strach pomyśleć, co by było, gdybym poszła do sklepu i zostawiła syna w samochodzie. Od razu czuję się gorzej. Mamy wielkie szczęście, że tak to się skończyło.
Na Facebooku istnieje specjalna grupa, która zrzesza wszystkich właścicieli Vauxhalla Zafiry B. Zapisało się już do niej 12 000 osób. Dzielą się tam swoimi doświadczeniami i komentują obecną sytuację w Vauxhallu. Firma ma wysłać listy do wszystkich 220 000 właścicieli aut. Będą oni musieli skontaktować się z najbliższym salonem Opla (w UK Vauxhalla). Inspekcje i ewentualne naprawy zostaną zrobione za darmo. Nie można lekceważyć tych zaleceń – przez tę usterkę można w najlepszym wypadku stracić auto, w najgorszym zdrowie, a nawet życie!
Przedsiębiorstwo samochodowe przyznaje, że ich inżynierowie potrzebowali trochę czasu, aby przeprowadzić odpowiednie śledztwo, ponieważ w wielu samochodach niebezpieczna wada pojawiła się już po inspekcjach. Firma wstrzymała się także z wyjaśnieniami dotyczącymi źródła problemu, ponieważ nie chciano spekulować, tylko podać już pewne informacje.
– Wszystkie testy zostały przeprowadzone bardzo szczegółowo, tak by nie było już więcej wątpliwości – tłumaczy dyrektor Vauxhalla, Rory Harvey. Listy do klientów firma ma wysłać 12 listopada. W międzyczasie mechanik Brian Miller odradza kierowcom korzystanie z ogrzewania i systemu wentylacyjnego.
Patryk Bonkiewicz / POLEMI.co.uk
Fot.: Iakov Filimonov / Shutterstock
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!
Warto przeczytać…
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS