Organizacje międzynarodowe są pod ciągłym naciskiem ze strony największych NGO-sów, które wykorzystują swoje środki finansowe jako mechanizm służący uzyskaniu znacznych politycznych wpływów. Jak wskazują przedstawiciele European Center for Law and Justice w ich kompleksowym raporcie, potężne organizacja pozarządowe wspierają finansowo największe instytucje międzynarodowe, co przekłada się na ich wpływy w największych instytucjach politycznych oraz stawia ich niezależność pod znakiem zapytania. Należąca do George’a Sorosa fundacja ma wpływy nawet w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu, gdzie zasiadają powiązani z nią sędziowie. Jest też mocno zaangażowana w finansowanie Rady Europy, ONZ i WHO. Międzynarodowe gremia notują także wysokie wpływy od firmy Microsoft.
Pieniądze od potężnych organizacji
Należąca do Georga Sorosa organizacja Open Society Foundation i firma Microsoft Billa Gatesa są największymi prywatnymi darczyńcami Rady Europy. Z raportów finansowych Rady Europy wynika, że budżet organizacji otrzymał ponad 1,5 mln euro wsparcia od Open Society w latach 2004-2013. Z kolei Microsoft przekazał Radzie Europy ok. 950 tys. euro w latach 2006-2014. Pytanie o to, w jaki sposób zostały wykorzystane środki oraz upublicznienie dokumentów związanych z wpłatami zostało już wystosowane do Komitetu Ministrów RE.
Ten problem nie dotyczy tylko Rady Europy. Międzynarodowe organizacje są pod ciągłym ryzykiem nacisków ze strony “filantropów”, którzy przy wykorzystaniu swoich zasobów finansowych próbują uzyskać polityczne wpływy. Kontrybucja Fundacji Billa i Melindy Gates do budżetu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z wpłatami w wysokości 530 mln dolarów w 2019 r. jest największa po Stanach Zjednoczonych.
Wpływy Sorosa w trybunale
Regularnych i wysokich wpłat na rzecz organizacji politycznych dokonuje szczególnie George Soros, którego fundacja Open Society wspiera finansowo m.in. ONZ, Międzynarodowy Trybunał Karny czy WHO. Od 1984 r. organizacja Sorosa przekazała i zainwestowała w sektor mediów, polityki i praw człowieka ok. 32 mld dolarów. Jego wpływy dosięgają nawet Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu (ETPC).
Na problem zwraca uwagę Grégor Puppinck, dyrektor ECLJ (European Center for Law and Justice) – autorraportuna temat konfliktu interesów w ETPC wynikającego z rosnących wpływów największych organizacji pozarządowych. Aż 22 ze 100 sędziów, którzy zasiadali w ETPC od 2009 do 2019 r. reprezentowało lub współpracowało wcześniej z organizacjami pozarządowymi, mających związek z fundacją Open Society. Ogromne kontrowersje budzi fakt, że blisko 90 razy rozstrzygali w sprawach, w które zaangażowane były wymienione w raporcie organizacje.
Powiązania z politykami UE
Bliskich relacji z Sorosem nie kryją też najwyżsi rangą politycy Unii Europejskiej. Wśród sojuszników Sorosa znajdują się m.in. wiceprzewodnicząca KE Vera Jourova czy komisarz ds. budżetowych Johannes Hahn, który w przeszłości publicznie mówił o wspólnych staraniach z Sorosem o “przyśpieszenie reform”. Komisarz Hahn proponował utworzenie “Funduszu-25”, który pozwoli ominąć polskie i węgierskie weto ws. upolitycznionego mechanizmu praworządności. Kilka dni wcześniej podobne rozwiązanie proponował George Soros, chociaż przy wykorzystaniu innych narzędzi traktatowych.
– Przedstawione w raporcie ECJL liczby dotyczące finansowania najważniejszych instytucji międzynarodowych takich jak Rada Europy, WHO oraz powiązania sędziów zasiadających w Europejskim Trybunale Praw Człowieka są alarmujące i każą zastanowić się nad niezależnością tych organów. Bez pełnej transparentności w tym zakresie, trudno mówić o realizacji zasady praworządności przez te instytucje – podkreśla Karolina Pawłowska, dyrektor Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS