Impulsem do działania europejskich władz piłkarskich było czwartkowe wydarzenie w Belgii, gdzie zdecydowano o zakończeniu rozgrywek. Co prawda musi to jeszcze potwierdzić walne zgromadzenie klubów, ale podobny krok szykowany jest także w sąsiedniej Holandii. W obu krajach zmarło już po ponad 1000 osób zakażonych koronawirusem.
Do listu podpisanego przez UEFA, Europejskie Stowarzyszenie Klubów (ECA) i stowarzyszenie spółek ligowych European Leagues dotarła agencja Associated Press.
“Wierzymy, że rozgrywki będą mogły być wznowione z nadchodzących miesiącach. Definitywne kończenie sezonu jest na tym etapie przedwczesne i nieuzasadnione” – napisano.
UEFA powołała grupy robocze, które zajmują się wszelkimi komplikacjami natury prawnej czy finansowej, jakie mogą się pojawić w związku z przeciągnięciem rozgrywek poza 30 czerwca.
“Koncentrujemy się na scenariuszach, które zakładają dokończenie rozgrywek ligowych w lipcu i sierpniu, a następnie wznowienia rywalizacji w europejskich pucharach. Wspólne prace nad kalendarzem są konieczne, ponieważ zakończenie obecnego sezonu i rozpoczęcie nowego musi być skoordynowane” – podkreślono.
Szczegóły mają być znane w połowie maja.
Aby kraje nie podążyły ochoczo drogą belgijską przestrzeżono również, że drużyny z lig, które nie dokończą rozgrywek na boisku, mogą nie zagrać w Lidze Mistrzów i Lidze Europy.
“Ponieważ udział w rozgrywkach UEFA zależy od wyniku osiągniętego po pełnym sezonie krajowym, przedwczesne jego zakończenie budzi wątpliwości co do spełnienia tego warunku. UEFA zastrzega sobie prawo do oceny uprawnień klubów, które mają zostać dopuszczone do rozgrywek UEFA 2020/21” – napisano.
Pandemia koronawirusa spowodowała m.in. przesunięcie na przyszły rok piłkarskich mistrzostw Europy oraz igrzysk olimpijskich w Tokio. Na świecie liczba potwierdzonych zakażeń przekroczyła milion, a zmarłych 53 tys.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS