A A+ A++

Dwanaście krajów unijnych było reprezentowanych przez ministrów rolnictwa na nieformalnym posiedzeniu w Budapeszcie, co nie odbiega od normy na tego typu spotkaniach – ustaliła PAP. Tematem był dokument strategiczny, uzgodniony przez blisko 30 organizacji związanych z sektorem rolnym.

UE znów doprowadzi rolników do białej gorączki. Protestuje m.in. polska branża mięsna
fot. FABRIZIO BENSCH / /  Reuters / Forum

Premier Węgier Viktor Orban w lipcu, tuż po przejęciu przez jego państwo przewodnictwa w Radzie UE, złożył wizyty w Moskwie i Pekinie, co dało wrażenie, że w rozmowach z Władimirem Putinem i Xi Jinpingiem szef węgierskiego rządu reprezentował Unię Europejską. Z tego powodu w Brukseli rozważany był bojkot spotkań organizowanych na Węgrzech. Pozostałe państwa nie podjęły jednak decyzji w tej sprawie, dlatego każda stolica każdorazowo sama decyduje, kogo wyśle na nieformalne spotkania organizowane przez węgierską prezydencję. W nieformalnym posiedzeniu ministrów rolnictwa, zorganizowanym w poniedziałek i wtorek w Budapeszcie, nie wziął udziału polski minister Czesław Siekierski.

Jak ustaliła PAP, do węgierskiej stolicy przyjechało 11 szefów resortów rolnictwa – 12. był minister węgierski, gospodarz spotkania; oznacza to, że 15 krajów członkowskich było reprezentowanych na niższym szczeblu. Źródło UE znające kulisy takich spotkań zwraca uwagę, że w posiedzeniach nieformalnych nie zawsze biorą udział ministrowie, lecz zastępują ich zastępcy czy nawet dyrektorzy departamentów. “Liczba ministrów uczestniczących w nieformalnych spotkaniach prezydencji może być różna, ale w zasadzie liczba (ministrów w Budapeszcie – PAP) jest mniej więcej zgodna z liczbą ministrów rolnictwa uczestniczących w poprzednich nieformalnych spotkaniach” – słyszymy.

Przedstawiciele resortów rolnictwa w Budapeszcie omówili zalecenia zawarte w dokumencie “Wspólna perspektywa rolnictwa i żywności w Europie”, który został przygotowany przez organizacje zainteresowane przyszłością europejskiego rolnictwa: zrzeszenia rolników, dużych przedsiębiorstw rolnych, handlowców oraz organizacje konsumenckie i proklimatyczne. W węgierskiej stolicy byli obecni przedstawiciele części z nich, w tym dwóch europejskich zrzeszeń rolników, COPA i COGECA, oraz Europejskiej Rady Młodych Rolników (CEJA).

Zgodnie z wynegocjowanym dokumentem rolnictwo pod koniec przyszłej dekady ma odgrywać rolę w łagodzeniu negatywnych skutków zmian klimatu. Zużycie wody, antybiotyków i nawozów ma spaść, a lokalna żywność ekologiczna ma być bardziej dostępna. Zmienić się mają też postawy konsumenckie – konsumpcja mięsa i nabiału ma spadać, a import żywności z krajów trzecich ma być ograniczony.

Autorzy dokumentu zgodzili się, że europejskie rolnictwo musi zmniejszyć emisje gazów cieplarnianych, ale mają zastrzeżenia wobec przygotowywanego przez Komisję Europejską mechanizmu ETS dla sektora. Zalecenia mają zostać wzięte pod uwagę przy negocjowaniu nowej wspólnej polityki rolnej, a więc jednej z tradycyjnie największych części unijnego budżetu, gdy negocjowana będzie perspektywa finansowa na lata 2028-34.

“Dokument na stole jest dobry, ponieważ wskazuje na znaczenie wspólnej polityki rolnej, zarządzania kryzysowego i transformacji. Rolnicy są gotowi na wszystko, jeśli tylko otrzymają wystarczające wsparcie i wynagrodzenie” – mówiła w Budapeszcie prezeska COPA Christiane Lambert.

Lider CEJA Petrus Medendorp mówił, że promuje rozwiązania z dokumentu, zwłaszcza dotyczące młodych farmerów, takie jak pożyczki z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, na co – jak podkreślił – rolnicy liczą.

Dokument strategiczny spotkał się ze sprzeciwem polskiej branży mięsnej. Jak pisał w sobotę portal Farmer.pl, jej przedstawiciele, w tym Związek Polskie Mięso czy Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP, wysłali list do ministra rolnictwa, w którym podkreślili, że realizacja postulatów grozi “upadkiem europejskiej branży mięsnej”. “Przedstawiciele branży krytykują takie propozycje jak ograniczanie produkcji mięsa, tworzenie rozwiązań zachęcających do likwidacji produkcji zwierzęcych czy też promowania diety roślinnej wśród dzieci” – napisał portal Farmer.pl.

Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)

mce/ akl/

Źródło:PAP
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMożna zdobyć 30 000 zł. Zostało mało czasu na wysyłanie wniosków
Następny artykułНа Закарпатті біля Тиси затримали двох ухилянтів разом з переправником