– Nie może być tak, że niektórzy przywódcy państw europejskich zachowują się, jakby bardziej zależało im na wspieraniu Putina niż Ukrainy – oświadczyła w czwartek w Parlamencie Europejskim w Brukseli była szefowa polskiego rządu, europosłanka PiS Beata Szydło. Szef MSZ Ukrainy oświadczył z kolei, że “dla niektórych holenderskich polityków Ukraina pozostaje krajem drugiej kategorii”.
– Przyjmowaliśmy już kilka pakietów sankcji przeciwko Rosji, a ciągle spotykamy się i mówimy, że to nie działa. W związku z tym potrzebujemy przede wszystkim skuteczności i właśnie solidarności. Solidarność jest obecnie kluczowym słowem i kluczowym działaniem – powiedziała Szydło.
ZOBACZ: Szwajcaria. MSZ: wznowimy działanie naszej ambasady w Kijowie
Dodała, że “nie może być tak, że niektórzy przywódcy państw europejskich zachowują się, jakby bardziej zależało im na wspieraniu Putina niż Ukrainy i wypełnianiu tych zobowiązań, które w Unii podejmujemy”.
– Nie może być tak, że są podejmowane kolejne kroki, kolejne projekty sankcji i nie są one dotrzymywane. To jest praca nas wszystkich, abyśmy konsekwentnie i szybko wdrażali te projekty i te pomysły, które są przygotowywane – apelowała Szydło podczas debaty poświęconej bezpieczeństwu i solidarności energetycznej w obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę i w kontekście odcięcia przez Gazprom dostaw gazu do Polski i Bułgarii.
Kułeba: w Holandii traktują Ukrainę jako kraj drugiej kategorii
„Z jednej strony Ukraina została ciepło przyjęta i jest wspierana przez Holendrów i część elity politycznej, ale z drugiej strony wciąż są politycy, którzy twierdzą, że Ukraina nie zasługuje nawet na status kandydata do UE” – powiedział minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba w wywiadzie dla dziennika “NRC”. Dodał, że jest to „niesprawiedliwe, rozczarowujące i wymaga zmian”.
Kierujący resortem spraw zagranicznych Ukrainy jako przykład podaje polityków populistycznego Forum dla Demokracji (FvD). Ugrupowanie Thierry’ego Baudeta bagatelizuje winę Rosji w agresji na Ukrainę.
ZOBACZ: Źródła PAP: Polska zgłosiła poprawki do propozycji nałożenia sankcji na ropę z Rosji
FvD powstało na bazie komitetów referendalnych w sprawie układu o stowarzyszeniu między Unią Europejską a Ukrainą. W referendum, które odbyło się w 2015 r., większość Holendrów opowiedziała się przeciwko umowie stowarzyszeniowej.
„W holenderskim parlamencie są partie, które usprawiedliwiają wszystko, co zrobi prezydent Rosji Władimir Putin” – mówił w marcu minister spraw zagranicznych Holandii Wopke Hoekstra i doprecyzował, że ma na myśli m.in. partię Thierry’ego Baudeta.
nb/PAP
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS