– Drodzy bracia i siostry, w piątek udam się do Marsylii. aby wziąć udział w zakończeniu Spotkań Śródziemnomorskich, pięknej inicjatywnie, która odbywa się w głównych miastach śródziemnomorskich, gromadząc przywódców kościelnych i cywilnych, aby promować drogi pokoju, współpracy i integracji wokół Mare nostrum, ze szczególnym uwzględnieniem zjawiska migracji. Stanowi ono nie łatwe wyzwanie, jak to widzimy również z informacji tych dni, ale które należy podejmować wspólnie, ponieważ ma ono zasadnicze znaczenie dla przyszłości wszystkich, która będzie pomyślna tylko wtedy, gdy będzie ona budowana na braterstwie, stawiając na pierwszym miejscu ludzką godność, konkretne osoby, zwłaszcza te najbardziej potrzebujące – mówił papież.
Poprosił wiernych, aby towarzyszyli temu spotkaniu modlitwą oraz podziękował władzom cywilnym i religijnym, które pracują nad przygotowaniem spotkania w Marsylii. – Już teraz pozdrawiam wszystkich mieszkańców i oczekując na spotkanie z tak wieloma braćmi i siostrami – mówił.
Po pozdrowieniu poszczególnych grup obecnych na placu św. Piotra papież zaapelował o modlitwę o pokój na Ukrainie i na całym świecie.
– Nadal módlmy się za udręczony naród ukraiński i o pokój na wszystkich ziemiach skrwawionych wojną – powiedział Ojciec Święty.
Podolak: Papież ma prorosyjskie poglądy
Kilka dni temu doradca prezydenta Zełenskiego w zdecydowanych słowach skrytykował papieża Franciszka i wykluczył mediację Watykanu w kwestii osiągnięcia pokoju z Rosją.
W rozmowie na ukraińskim portalu 24 Kanał skrytykował on apel papieża do młodych katolików Rosji, aby zachowali dziedzictwo “wielkiej Rosji”. – Nie ma sensu mówić o mediatorze, zwanym papieżem, jeśli zajmuje on ewidentnie prorosyjskie stanowisko – wskazał Podolak.
Podolak wskazał, że wcześniej takie wypowiedzi Franciszka też się zdarzały, jednak “udawaliśmy, że tego nie widzimy, ale dzisiaj jest jasne, że człowiek ten ma prorosyjskie poglądy i to ma bardzo negatywny wpływ na wojnę”.
Nie przekonało go tłumaczenie papieża, że miał na myśli kulturę Rosji, a nie imperializm i zarzucił Franciszkowi, że “wyraźnie promuje prawo Rosji do zabijania obywateli innego kraju na innym suwerennym terytorium”, co jest “promowaniem wojny”.
Czytaj też:
Abp Szewczuk: Publiczny wizerunek papieża na Ukrainie jest zniszczonyCzytaj też:
Arcybiskup Fernandez definiuje posłuszeństwo. Papież w roli guru
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS