Na forach internetowych rozgorzała dyskusja na temat jakości wody w mieście. Wiele osób skarży się, że z kranu leci żółta woda. Mało tego, niektórzy zauważyli zmiany skórne.
– „Od kilku tygodni mam straszny problem z wodą z wodociągów. Dzieci dostały jakiegoś uczulenia, a filtry muszę wymieniać co 6 dni, gdzie wcześniej spokojnie główny wytrzymywał 3 miesiące, nie wspomnę o tym, że w czajniku mam syf.” ,„U mojego syna też swędzenie skóry i z palców schodzi skóra.” – piszą internauci.
W Świdniku usługi w zakresie produkcji i dystrybucji wody świadczy Przedsiębiorstwo Komunalne Pegimek. W Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji funkcjonuje laboratorium, które prowadzi badania jakości wody i ścieków.
Właśnie tam skierowaliśmy pytanie czy jakość wody rzeczywiście w ostatnim czasie aż tak się pogorszyła.
– Absolutnie dementuję te plotki. Parametry są na standardowym poziomie. Woda jest na bieżąco badana, próbki z różnych punktów miasta są także kontrolowane przez Sanepid – zapewnia inż. Marek Jabłoński, kierownik Zakładu Wodociągów i Kanalizacji Pegimek w Świdniku – Woda jest w pełni zdatna do mycia i do picia. Samemu zdarza mi się napić kranówki – dodaje.
Oczywiście inną kwestią jest poziom twardości świdnickiej „kranówki”. Nie ma wątpliwości, że woda o wysokim stopniu twardości powoduje osadzanie się kamienia w czajniku, pralce czy w rurach. Zdania są podzielone jeśli mówimy o tym czy twarda woda jest zdrowa dla człowieka.
Przyczyną coraz częstszych podrażnień i uczuleń skóry rąk może być nadmierne stosowanie środków do dezynfekcji. Specjaliści przewidują, że z takimi dolegliwościami będą się zgłaszać do lekarza osoby, które przesadziły z ze środkami higieny, chcąc ochronić się przez koronawirusem. Dermatolodzy wskazują, jak ważne jest obecnie używanie emolientów, czyli różnego rodzaju produktów kosmetycznych o działaniu nawilżającym i natłuszczającym.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS