Jeszcze przez dwa miesiące w Dubaju trwać będzie Światowa Wystawa EXPO 2020. Początkiem lutego mieli okazję zwiedzić ją uczniowie Technikum Elektronicznego z Połańca.
Mieszko Trytek, Kacper Banaś i Jakub Kaczmarczyk polecieli do Zjednoczonych Emiratów Arabskich dzięki wygranej w konkursie Enei „Moc na start”. Uzyskane stypendium postanowili przeznaczyć na wyjątkową podróż marzeń. Towarzyszył im w niej nauczyciel Mariusz Zyngier.
– Z pozoru wydawać by się mogło, że taka eskapada wiąże się z jakimiś ogromnymi kosztami, ale wystarczy odrobina zaangażowania, by zredukować je bardzo znacząco. Poszperaliśmy w internecie i okazało się, że z Budapesztu do Dubaju można polecieć za mniej niż 100 dolarów w obydwie strony. Udało nam się również zarezerwować świetny hotel, który w przeliczeniu na polska walutę kosztował 100 zł za dobę. Laboratorium ALAB zafundowało nam darmowe testy na Covid, a Polska Agencja Inwestycji i Handlu wstęp na EXPO – opowiada M. Zyngier.
EXPO 2020 w Dubaju to pierwsza Wystawa Światowa, która odbywa się na Bliskim Wschodzie, i po raz pierwszy jest organizowana przez kraj arabski. Zaczęła się w październiku ubiegłego roku i potrwa do 31 marca roku bieżącego. Hasło przewodnie Wystawy to „Łącząc umysły, tworząc przyszłość”. Polska jest jednym ze 190 krajów, które biorą udział w tym wydarzeniu.
– Nasza przygoda rozpoczęła się w stolicy Węgier, gdzie spędziliśmy dwa dni, zwiedzając miasto. Potem wyruszyliśmy do Dubaju, światowego centrum najnowszych technologii i nowoczesnej pełnej przepychu architektury. Swoje pierwsze kroki skierowaliśmy oczywiście na Expo 2020. Motywem przewodnim trwającej wystawy jest rozwój mający na celu ochronę planety, wyznaczanie nowych granic i budowa lepszej przyszłości – opowiada Mieszko Trytek.
Wystrój pawilonów, w których na Expo prezentowane są ekspozycje poszczególnych krajów, robi niesamowite.
– Nam najbardziej podobały się pawilony Arabii Saudyjskiej, Polski, Rosji. Singapuru, Szwajcarii, Holandii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Największe rozczarowanie? Chyba Chiny. Naprawdę kiepściutko. Nasza polska ekspozycja nastawiona była przede wszystkim na prezentację kultury. Można było posłuchać koncertu muzyki Chopina, obejrzeć występ zespołu „Śląsk” i spróbować bigosu albo pierogów. Ceny kosmiczne. 60 złotych za maleńka porcję – wspomina M. Zyngier.
Poza wystawą Expo połanieccy uczniowie mieli okazje obejrzeć również inne atrakcje Dubaju.
– Odwiedziliśmy Gold Souk, czyli największy na świecie targ złota, zamożną dzielnicę mieszkaniową Dubai Marina, oraz oczywiście najwyższy budynek na świecie Burdż Chalifa. Byliśmy też w największej galerii świata, The Dubai Mall, w której można podziwiać wielkie akwarium z rybami egzotycznymi i pokaz fontann z grą świateł – mówi Kacper Banaś.
Nie mogło poza tym zabraknąć wypadu na pustynię Warsan Third oraz plażowania na Al Mamzar Beach Park, z nieskazitelnie białym piaskiem.
– Generalnie wrażenia z wyjazdu niesamowite. Mogliśmy pogłębić swoją wiedzę, i kto wie, może wyzwoli to w nas jakieś nowe, ciekawe pomysły – dodaje Jakub Kaczmarczyk.
Fot. arch.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS