Dawno żaden projekt nie przysporzył obozowi rządzącemu tylu problemów. Bój o przepisy dające pracodawcy możliwość weryfikacji, czy pracownik jest zaszczepiony, trwa od kilku miesięcy. Pomysł pojawił się po raz pierwszy już w lipcu ubiegłego roku. Wprowadzenia takiego rozwiązania domagały się organizacje zrzeszające przedsiębiorców. Informowaliśmy wówczas we „Wprost”, że projekt miał być złożony już na posiedzeniu Sejmu 11 sierpnia.
Jeden z naszych rozmówców z kręgów rządowych mówił, że sprawa jest pilna, a rząd zdecydował się na przyjęcie go w trybie legislacyjnej ścieżki poselskiej, bo jest ona krótsza. Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk przyznał pod koniec lipca, że „jest to jedno z analizowanych rozwiązań” i nie wykluczył sięgnięcia po nie.
Burzliwe losy ustawy
13 sierpnia wiceminister zdrowia Waldemar Kraska ujawnił w rozmowie z RMF FM, że przepisy powstają. – To będzie projekt poselski. Chcemy, aby znalazł się w agendzie następnego posiedzenia Sejmu – powiedział. Kraska tłumaczył, że „wszyscy pracodawcy powinni wiedzieć, który z pracowników jest zaszczepiony, a który nie, ze względu na to, żeby ewentualnie nawet te osoby niezaszczepione – dla ich bezpieczeństwa – przesunąć w takie miejsce, gdzie kontakt z osobami, które w danym zakładzie pracują, był jak najmniejszy”. Tydzień później minister zdrowia Adam Niedzielski oświadczył, że prace nad projektem są na ukończeniu. – Trwają prace, w które angażowany jest również resort zdrowia, nad projektem w tym zakresie – wskazywał.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS