Uchwała krajobrazowa porządkuje reklamowy chaos w Gdańsku. Teraz czas na szyldy

– Okres dostosowawczy mija 2 kwietnia. Przed nami i przedsiębiorcami ogromne wyzwanie. Od tego dnia kontroli będą podlegały wszystkie reklamy: zarówno nowe, jak i te umieszczone przed 2018 r. – zapowiada Michał Szymański, zastępca dyrektora Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

– Szykują się ogromne zmiany w przestrzeni miasta. Będą to zmiany na lepsze. Już dziś widzimy, że część reklam jest dostosowana do zapisów uchwały – mówi Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska.

Do tej pory na właścicieli reklam, którzy łamią zapisy, urzędnicy nałożyli około 30 kar o łącznej wysokości 150 tys. zł. Kolejne postępowania są w toku. Co ciekawe, pierwszą karę wymierzono… gdańskiemu urzędowi miejskiemu, który nielegalnie wywiesił reklamę na szkole przy al. Hallera. Kara sięgała ok. 5 tys. zł.

Fot. Michał Ryniak / Agencja Gazeta

Weryfikacją nośników zajmują się pracownicy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Właściciele nielegalnych reklam najpierw dostają upomnienia (jak dotąd wysłało 750 takich). I rzeczywiście większość przedsiębiorców usuwa reklamy. Jeżeli wezwania i prośby nie działają, urzędnicy sięgają po kary administracyjne.

Pomoże Gdańska Szkoła Szyldu

Uchwała krajobrazowa nie dotyczy tylko reklam, ale również szyldów. Aby ułatwić zadanie przedsiębiorcom, miasto przy współpracy z Fundacją Palma powołało Gdańską Szkołę Szyldu. Ma przypominać program „Fasady OdNowa”, który odmienił elewacje kamienic na Głównym Mieście. 

Przedsiębiorcy będą mogli za darmo otrzymać projekt szyldu w zamian za zgodę na wykorzystanie wizerunku. Ale koszty wykonania będą musieli pokryć już sami.

– Jak każdą szkołę, także Gdańską Szkołę Szyldu tworzą ludzie – mówi Natalia Koralewska z Fundacji Palma. – Do projektu zaprosiliśmy nie tylko znakomitych projektantów i projektantki, ale także młodych wizjonerskich absolwentów różnych uczelni gdańskich oraz grupy projektowe. Gdańską Szkołę Szyldu kierujemy do przedsiębiorców, którzy chcą stworzyć nowy szyld albo zmienić na taki, który jest nie tylko estetyczny, ale także zgodny z gdańską uchwałą krajobrazową. Z drugiej strony projekt kierujemy do artystów, którzy chcą razem z nami zmieniać otaczającą nas przestrzeń.

Jakub Knera z Fundacji Palma: – Zależy nam na tym, żeby zapraszać kolejnych projektantów, współpracować z gdańskimi uczelniami. Przedsiębiorcy mogą skontaktować się z nami, a my wskażemy projektantów, którzy pomogą stworzyć nowe szyldy.

Do tej pory koszty programu wyniosły około 15 tys. zł.

“Naprawa przestrzeni to długi proces”

Michał Szymański podkreśla, że uchwała krajobrazowa dotyczy tysięcy przedsiębiorców w naszym mieście, w większości są to małe firmy, ale również i te działające w branży reklamy zewnętrznej.

– Informujemy i edukujemy, ponieważ od początku widzimy, że mimo szerokiego informowania w mediach wielu przedsiębiorców nie ma świadomości obowiązywania nowych reguł – mówi Szymański. – Uruchomiliśmy stronę internetową www.uchwalakrajobrazowagdanska.pl, prowadzimy także profil na Facebooku. Gdańsk przygotował poradnik „Szyld Gdański”. W ramach edukacji prowadzimy szkolenia dla przedsiębiorców, w szczególności dla firm projektujących szyldy i reklamy.

Dariusz Słodkowski, kierownik działu użytkowania przestrzeni publicznej GZDiZ: – Destrukcja przestrzeni przez reklamy trwała 30 lat. Wiara, że w kilka tygodni tę rzeczywistość naprawimy, jest dość naiwna. To proces, który będzie trwał jeszcze przez kila lat. Natomiast pierwsze efekty już dzisiaj są widoczne, a w najbliższym czasie nabiorą przyspieszenia.

Zgłoś naruszenie/Błąd