Uchwała antysmogowa. Co się zmieni od 1 lipca?
Zgodnie z przepisami uchwały antysmogowej 1 lipca 2024 roku wchodzi zakaz używania pieców pozaklasowych oraz pieców najniższych klas. Od tego dnia do 30 czerwca 2028 r. w użytku będą mogły być jedynie piece klasy 3, 4 oraz 5. Uchwała antysmogowa ma na celu zniwelowanie negatywnego oddziaływania zanieczyszczonego powietrza na zdrowie społeczeństwa oraz środowisko.
Strażnicy miejscy będą kontrolować, czy dany piec jest odpowiedniej klasy i może pozostawać w użytku. Jakie kary grożą za używanie piecy, które nie spełniają wymogów? Rozmawiamy z Piotrem Szeredą, naczelnikiem oddziału wykroczeń Straży Miejskiej Wrocławia.
Od 1 lipca wchodzą w życie nowe przepisy uchwały antysmogowej. Co się zmieni?
Od tego dnia nie mogą być używane piece (źródła ciepła), które nie spełniają standardów w zakresie klasy pieca. Musi być to piec klasy 3, 4 lub 5.
Jak będą wyglądały kontrole straży miejskiej? Jak często i kiedy będą przeprowadzane?
Kontrole straży miejskiej odbywają się każdego dnia. Strażnicy, którzy pracują w Oddziale Ochrony Środowiska, każdego dnia przed wyjściem w rejon, otrzymują określone ulice i na tych ulicach przeprowadzają kontrole. Pamiętajmy też o tym, że strażnicy podczas dotychczas przeprowadzonych interwencji odnotowywali jakiej klasy piec znajduje się na terenie kontrolowanej nieruchomości. Jeżeli ustalili, że piec ma niższą klasę niż 3, to w pierwszej kolejności będą wracać do tych właśnie lokalizacji, żeby zweryfikować, czy nieruchomość została wyposażona przez jej właściciela w piec spełniający wyższe normy.
W ramach wykonywania kontroli z zakresu prawa ochrony środowiska strażnicy używają również dronów. Są to drony tzw. nosacze, które wyposażone są w specjalny wysięgnik, taką swego rodzaju rurkę. Przy nalocie ponad komin przez tę rurkę zasysany jest dym i urządzenie analizuje pył, czyli to co jest zawarte w tym dymie. Jeżeli w czasie rzeczywistym na monitorze u funkcjonariusza obsługującego to urządzenie pojawi się komunikat, że wartości dopuszczalne zostały przekroczone, a spalane substancje są zabronione, to wtedy funkcjonariusze wchodzą na teren tej nieruchomości i przeprowadzają kontrolę.
Czy mieszkaniec musi wpuścić strażników, gdy przyjdą skontrolować, czym palimy w piecu?
Tak. Strażnicy są uprawnieni do kontroli bez tzw. nakazu. Są uprawnieni do przeprowadzenia tej kontroli tam, gdzie jest działalność gospodarcza prowadzona przez całą dobę. A tam, gdzie nie ma działalności i jest to po prostu mieszkanie osoby prywatnej, mogą wchodzić od godz. 6.00 do 22.00. Niewpuszczenie strażnika gminnego, upoważnionego do kontroli lub utrudnianie mu tej czynności jest przestępstwem.
Co ważne, to wcale nie musi być właściciel tej nieruchomości. To może być ktokolwiek, kto utrudnia lub uniemożliwia przeprowadzenie kontroli – np. sąsiad albo osoba, która aktualnie przebywa w tym mieszkaniu w odwiedzinach. Każdy jest zobowiązany do wpuszczenia strażnika. Nie możemy powiedzieć, że ”właściciela nie ma teraz w mieszkaniu, nie możemy wpuścić”. Na tym polega kontrola z zakresu ustawy ”Prawo Ochrony Środowiska” i na jej podstawie działają strażnicy, którzy mogą wejść bez nakazu, aby sprawdzić, co jest spalane w instalacji.
Co grozi mieszkańcom za palenie w piecu bezklasowym lub najniższych klas po 1 lipca 2024 roku? Jakie są kary?
Jest to grzywna w postępowaniu mandatowym w wysokości do 500 złotych, a przed sądem jest to kara do 5 tysięcy złotych.
Czy istnieją “okoliczności łagodzące”, w których mieszkaniec może zamiast mandatu bądź kary grzywny otrzymać pouczenie? W jakich sytuacjach?
Uwzględniamy takie okoliczności. Czasami jest tak, że w danym mieszkaniu mieszkają osoby starsze, które wskazują na to, że mają bardzo niską emeryturę. Albo ktoś może powiedzieć, że nie miał wiedzy o tym i faktycznie strażnik na podstawie tego stanu może uznać, że ”mogło się to zdarzyć” i w tych okolicznościach osoba ta mogła nie mieć świadomości na ten temat, bo np. nie ma w domu telewizora czy radia, czasami są spotykane takie sytuacje.
Ale pamiętajmy o tym, że ta akcja wymiany pieców już od kilku lat była nagłaśniana. Gmina Wrocław zapewniała każdemu mieszkańcowi dostęp do programów, w ramach których dofinansowywała wymianę pieców. To naprawdę były wysokie kwoty. Jest to już na tyle nagłośniona akcja i tyle było oferowanych programów wsparcia, że trudno uwzględnić dzisiaj, że ktoś nie mógł tego pieca wymienić.
Co z mieszkańcami, którzy chcą, ale nie zdążyli jeszcze wymienić pieca? Albo nie z własnej winy, np. w przypadku najemców komunalnych, jeszcze tego nie zrobili, ale są w procesie i lada moment taka wymiana nastąpi?
Jeżeli rzeczywiście ktoś przedłoży dokumenty na to, że przystąpił do programu albo że trwa wyłanianie przedsiębiorcy, który ten piec wymieni – to byłaby jedna z tych okoliczności łagodzących, czyli trwa proces wymiany, on już został zainicjowany, ale ktoś nie zdążył. W takim przypadku można poprzestać np. na pouczeniu czy wyznaczeniu kolejnego terminu kontroli.
Zobacz również
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS