A A+ A++

– Ciepłe i pyszne – zachwala Irina, Ukrainka, która przyjechała do Warszawy z dwójką dzieci z okolic Kijowa. Na Dworcu Zachodnim czeka na przesiadkę do Poznania, gdzie ma rodzinę, u której się zatrzyma. Zamiast koczować w hali dworca, zgłosiła się z dziećmi po darmowy posiłek w namiocie, który stanął obok dworca autobusowego. – Dostaliśmy zupę fasolową i gołąbki z ziemniakami – pokazuje swój obiad Irina. Z plastikowymi opakowaniami z zupą oraz styropianowymi z drugim daniem w namiocie siedzą dziesiątki uchodźców. Kilkunastu wolontariuszy wydaje posiłki. Jest tłoczno i duszno. – Ale przynajmniej można zjeść jak człowiek, przy stole, a nie na posadce na dworcu – mówi starsza kobieta.  

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPierwsza Dama: Zwróćmy się do Rosjanek z apelem o powstrzymanie wojny
Następny artykułUE rozpoczęła procedurę akceptacji wniosków o akcesję Ukrainy, Mołdawii i Gruzji