A A+ A++

Od kilku dni na katowicki dworzec PKP przybywają setki ukraińskich uchodźców. Każdy z nich może liczyć na prowiant i ciepły posiłek i inną pomoc. Niektórzy z pogrążonej w wojnie Ukrainy wyjechali ze zwierzętami. Psy i koty po wielogodzinnej, często nawet kilkudniowej podróży są wyczerpane i głodne.

Jeszcze w środę służby wojewody informowały, że wszystkie potrzebne rzeczy uchodźcy mogą dostać m.in. w punkcie recepcyjnym, który działa od niedzieli w Mieście Ogrodów przy pl. Sejmu Śląskiego 2.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTo już 30 lat Fundacji – czyli co w najnowszym numerze Tygodnika
Następny artykułCK Wadowice: O fabrykach tlenu w strefie naukowca