A A+ A++

Zalewa nas potok zbędnych ubrań

Od 1996 r. ilość odzieży kupowanej w UE na osobę wzrosła o 40 proc. (jest to ściśle powiązane ze spadkiem cen), co skróciło okres użytkowania ubrań. Przeciętny mieszkaniec UE rocznie nabywa niemal 26 kg i pozbywa się około 11 kg ubrań. Co się dzieje z tymi jedenastoma kilogramami? Niestety nadal są głównie spalane lub składowane na wysypiskach śmieci (aż 87 proc.). Recyklingowi poddaje się mniej niż 1 proc. światowej produkcji odzieży. Dzieje się tak z wielu powodów, m.in. ze względu na brak odpowiedniej infrastruktury w większości krajów, ale, jak pokazuje międzynarodowy raport Fashion For Good, także ze względu na nieodpowiednią technologię produkcji odzieży.

Według raportu Fashion For Good od 2005 do 2019 r. rynek odzieżowy w Europie wzrósł o kolejne 15 proc., a w samym tylko 2019 roku mieszkańcy 27 państw UE zakupili 5,4 miliona ton ubrań! Jednocześnie wydatki Europejczyków na odzież nie rosną w tym samym tempie (od początku XXI w. wzrosły o ok. 1 proc.), co oznacza, że kupujemy więcej, za to tanio, czyli zapewne — w coraz gorszej jakości.

Pomysłodawcom raportu przyświecała idea zbadania postkonsumenckiego, czyli tzw. poużytkowego obiegu odzieży, ze szczególnym uwzględnieniem recyklingu, ale także stworzenie materiału edukacyjnego dla społeczeństwa i branży odzieżowej, jak również wytycznych dla potencjalnych inwestorów i prawodawców. Przy użyciu najnowszej technologii przebadano 21 ton odzieży pod kątem rodzaju i składu (przy wcześniejszych opracowaniach zazwyczaj odzież była badana ręcznie). Aby zapewnić miarodajność wyników badania przeprowadzono dwuetapowo — w okresie jesienno-zimowym i wiosenno-letnim, co eliminuje potencjalne błędy sezonowości.

Źródło: Raport Wtórpol “Wiedza Polaków o recyklingu odzieży”


Źródło: Raport Wtórpol “Wiedza Polaków o recyklingu odzieży”


Fot.: wtórpol / Materiały prasowe

Raport uwzględnia dane z sześciu wybranych krajów europejskich, w tym z Polski, dzięki czemu można przyjąć, że daje przekrojowy obraz tego, co dzieje się z niepotrzebną odzieżą w Europie. Biorąca udział w badaniu polska firma Wtórpol zbiera i wprowadza do drugiego obiegu odzież używaną. Rocznie są to ponad 84 miliony kilogramów. To największa sortownia w Polsce i jedna z większych w Europie. – Naszą ideą jest po pierwsze dążenie do tego, aby jak największy odsetek pozyskiwanych ubrań wprowadzać do drugiego obiegu w Polsce, po drugie – aby jak najmniej ubrań lądowało na wysypiskach i po trzecie – żeby społeczeństwo zobaczyło w nich cenny surowiec, który można jeszcze wykorzystać – tłumaczy Mateusz Bolechowski, rzecznik prasowy Wtórpolu.

Co właściwie należałoby zrobić z zalewem używanej odzieży?

W myśl złotej zasady 3R (reduce, reuse, recycle), należałoby zacząć od ograniczenia nabywania ubrań … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł11 listopada – co będzie otwarte w Lublinie? Co robić w Święto Niepodległości?
Następny artykułPolska – Czechy w Billie Jean King Cup. Kiedy grają tenisistki? Gdzie oglądać?