Fot. Daniel Zaputowicz/TTM
W hali sportowej wejherowskiej samochodówki odbyło się spotkanie w ramach rozgrywek wojewódzkiego etapu Pucharu Polski, w którym zmierzyły się zespoły Tytanów Wejherowo i KPR Autoinwest Żukowo. Wejherowianie po zaciętym meczu i walce do ostatnich minut musieli uznać wyższość przeciwnika.
Tytani Wejherowo w środowe popołudnie w hali sportowej w Samochodówce zmierzyli się z drużyną KPR Autoinwest Żukowo w półfinałowym meczu w ramach wojewódzkiego etapu Pucharu Polski. Od pierwszych minut widowisko było bardzo zacięte, a bramki padały dla obu ekip. Jak często bywa w meczach piłki ręcznej, najciekawsze rzeczy dzieją się w końcówce spotkania i nie inaczej było tym razem, kiedy to w ostatnich dziesięciu minutach na pięciobramkową przewagę wyszła drużyna gości.
Wsparcie ze strony publiczności wejherowskiej drużyny nie umknęło uwadze przeciwników.
— Zespół Tytanów bardzo fajnie się postawił, widać, że trybuny grają razem z nimi i ich to napędza – mówił dla Twojej Telewizji Morskiej Grzegorz Dorsz, zawodnik KPR Autoinwest Żukowo.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 23 do 26 na korzyść drużyny z Żukowa i to ona zagra w finale wojewódzkim Pucharu Polski z USARem Kwidzyn. Warto zaznaczyć, że w zespole Tytanów od wystąpiło wielu młodych zawodników, którzy dopiero przebijają się do szczypiorniaka w wydaniu seniorskim.
— Po prostu nie trafiliśmy trzech, czterech bramek i drużyna z Żukowa, dobrze zagrała, pokazali doświadczenie i im wychodziło. Wystawiłem przez pierwsze minuty wychowanków – zaznacza Robert Wicon, trener Tytanów Wejherowo.
Zawodnicy i trenerzy Tytanów wybiorą się na mecz wyjazdowy do Kościerzyny w nadchodzący weekend, aby powalczyć o punkty z KS Sokół Porcelana Lubiana Kościerzyna. Drużyna z Wejherowa kolejny mecz przed własną publicznością zagra przeciwko MKS Grudziądz. To spotkanie zaplanowane jest na 29 października.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS