A A+ A++

Na początku czerwca media obiegła informacja o upadku jednego z największych biur podróży w Europie. Wieści wywołały spore poruszenie w branży turystycznej. Zaniepokojeni urlopowicze, którzy wyjechali w tym czasie za granicę, mieli wątpliwości, czy uda się planowo wrócić do domu. W tarapatach znaleźli się m.in. podróżni z Polski.

Zobacz wideo Kiedy przysługuje nam zwrot kosztów, a kiedy odszkodowanie od przewoźnika? Ekspertka wyjaśnia

Jedno z największych biur podróży w Europie ogłosiło upadłość. Co z turystami?

W poniedziałek 3 czerwca 2024 r., niemiecka grupa turystyczna FTI Touristik GmbH, główna spółka FTI Group złożyła w sądzie rejonowym w Monachium wniosek o upadłość. Informacja miała daleko idące skutki dla turystów, którzy zdecydowali się w tym czasie wyruszyć na zaplanowaną wcześniej wycieczkę. 

Dzień po ogłoszeniu komunikatu touroperator zaczął masowo odwoływać rezerwacje. Poinformowano także, że niektóre wyjazdy zostaną zrealizowane tylko częściowo. “Obecnie pracujemy pod presją nad tym, aby podróże, które już się rozpoczęły, mogły zakończyć się zgodnie z planem” – przekazało biuro podróży w oświadczeniu prasowym. Co jednak z turystami, którzy zdążyli już wyjechać? Jak się okazuje, problem dotyczy kilku tysięcy osób.

Pięć tysięcy turystów wciąż przebywa w Egipcie. Wśród nich są Polacy

FTI Touristik oferowało wyjazdy zagraniczne dla turystów głównie z Niemiec i Austrii. Jak podaje portal Ahram, egipski minister turystyki i starożytności Ahmed Issa omówił z ambasadorami wyżej wymienionych państw sytuację turystów przebywających obecnie w tym kraju. Chodzi o około pięć tysięcy podróżnych rezydujących m.in. w popularnym kurorcie w Hurghadzie. 

Ambasador Niemiec miał w rozmowie zapewnić, że firma FTI jest ubezpieczona na wypadek niewypłacalności, co oznacza, że urlopowicze nie muszą się obawiać. Nie zostaną obciążeni m.in. kosztami pobytu w hotelach. Nie będą też mieli żadnych problemów z powrotem do kraju. Kilka tysięcy przyjezdnych, wśród których są również Polacy, będzie miało zapewnione zakwaterowanie do końca wyjazdu oraz bilet lotniczy do domu, a także inne dodatkowe usługi, które wykupili u niemieckiego touroperatora. Pokrycie zapewnia Niemiecki Fundusz Zabezpieczeń Podróżnych DRSF.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSpotkania z przyrodą: Dajmy sobie czas
Następny artykułNowy statut, nowe komisje i dyżury radnych