Na początku wiele objawów bagatelizowałam. Gdy zaczęłam źle spać, myślałam: przejdzie. Skóra zaczęła swędzieć? Trudno. Pojawiły się zawroty głowy? Pewnie chwilowe. Do lekarki pierwszego kontaktu poszłam, dopiero gdy nie mogłam pozbyć się uczucia wiecznego przeziębienia. Do tego doszły zawroty głowy, silne, rozrywające bóle – opowiada Rut Czarnecka-Walczak z Gdańska, psycholog. Ma 29 lat i wygląd zdrowej kobiety: ładna, szczupła, długie blond włosy. Lekarka, patrząc na nią i na wyniki, nie potrafiła powiedzieć, co jej jest. – Wypisując zwolnienie, była bezradna: No i co ja mam pani wpisać?
W takich sytuacjach lekarze często na druku L4 wpisują kod R53: złe samopoczucie, zmęczenie. Dwa lata temu zwolnień z takim kodem wystawili 51 tysięcy, w ubiegłym roku już ponad 56,5 tysiąca. Czasami wpisują R50 (gorączka o nieznanej przyczynie), R55 (omdlenia), R69 (nieznane i niedokładnie określone przyczyny chorobowości). Mówią, że to z przepracowania.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS