W grudniu do Sejmu wpłynął przygotowany przez grupę posłów Prawa i Sprawiedliwości projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, który ma pomóc wypełnić tzw. kamienie milowe, narzucone Polsce przez Komisję Europejską, i tym samym zbliżyć rząd do otrzymania funduszy z KPO.
“Kamienie milowe” to konkretne zadania, które musi spełnić kraj członkowski Unii Europejskiej, aby uruchomić kolejne transze pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Dokument określa wydatki w ramach unijnego Funduszu Odbudowy, który był odpowiedzią UE na kryzys gospodarczy po pandemii COVDID-19.
“Nagląca” kwestia
W rozmowie z “Dziennikiem Gazetą Prawną” minister finansów oceniła, że pozyskanie przez Polskę pieniędzy z KPO staje się “tym bardziej naglące”. – Pozyskane środki pozwolą państwom członkowskim budować nowoczesną i odporną na kryzysy gospodarkę – stwierdziła.
Magdalena Rzeczkowska zwróciła uwagę na to, że Polska od lat jest największym beneficjentem budżetu Unii Europejskiej. Jak podkreśliła, w 2021 roku nasz kraj otrzymał z UE 18,6 mld euro, a na koniec października bieżącego roku kwota wynosiła 12,3 mld euro. – Liczby mówią same za siebie – skomentowała.
– Od 2004 roku, gdy weszliśmy do Unii Europejskiej, nasz bilans w rozliczeniach z UE jest dodatni. Polska otrzymała trzy razy tyle środków, ile wpłaciła. Dlatego na koniec października tego roku bilans wyniósł 150 mld euro. Łącznie otrzymaliśmy 226 mld euro. A nasze składki wyniosły 70 mld euro – powiedziała szefowa Ministerstwa Finansów.
– Nic nie stoi na przeszkodzie, aby Polska była też liderem zmian gospodarczych, wynikających z wykorzystania środków z programów odbudowy – dodała Rzeczkowska i zauważyła, iż łącznie wpłacamy do budżetu unijnego “nieco ponad 5 proc. wydatków budżetu państwa”.
Czytaj też:
“KPO to nie tylko pożyczka”. Kaleta odpowiada ministrowi rozwojuCzytaj też:
Polska gospodarka bez środków z KPO. Nowe prognozy ekspertów
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS