A A+ A++

Kompetencje państw członkowskich powinny być nienaruszalne, a w obecnym kształcie UE tak nie jest – tak jak mówił Jarosław Kaczyński, mamy do czynienia już nie z federalizacją, ale niebezpieczną centralizacją – powiedziała europoseł PiS Elżbieta Rafalska w rozmowie z portalem wPolityce.pl. Zapytaliśmy byłą minister rodziny, pracy i polityki społecznej o wspólną deklarację partii prawicowych.

CZYTAJ TAKŻE: Jarosław Kaczyński: Nasza deklaracja to początek dialogu, który tak bardzo Europie jest potrzebny. Zróżnicowanie Europy to bogactwo

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w opublikowanym dziś przez europosła PiS prof. Zdzisława Krasnodębskiego na Twitterze, mówi o konferencji dotyczącej przyszłości Europy, ale również przyjętej w zeszłym tygodniu deklaracji partii konserwatywnych – m.in. węgierskiego Fideszu, francuskiego Zjednoczenia Narodowego, hiszpańskiego Vox oraz włoskiej Ligi Północnej. Jak podkreślał wicepremier, deklaracja to początek dialogu nad przyszłością Europy.

Jarosław Kaczyński przestrzegał także przed niebezpieczeństwem centralizacji Unii.

CZYTAJ TAKŻE: Prezes PiS: „W kilku stolicach europejskich przywódcy wielu partii podpisują wspólną deklarację”. Chodzi o przyszłość Europy!

Za nami stoją Europejczycy”

O współpracę między partiami konserwatywnymi w ramach PE zapytaliśmy europoseł PiS Elżbietę Rafalską.

To bardzo ważna deklaracja podpisana przez wiele partii prawicowych, z różnych krajów, odnosząca się do takiego wspólnego mianownika: jak my widzimy przyszłość Europy, jej dalsze funkcjonowanie. Bo to, co odbywa się w tej chwili zmierza w szalenie niebezpiecznym kierunku, który trudno nam jest zaakceptować

— wskazuje była minister w rozmowie z wPolityce.pl.

Jeżeli jest się szóstą siłą w Parlamencie, jeżeli jest się osamotnionym w walce o przyszły kształt Wspólnoty, to realne szanse na zmianę tego stanu rzeczy są znikome. Zintegrowanie wszystkich wysiłków to już olbrzymi sukces, ponieważ wiele z tych ugrupowań ma rosnące poparcie i układ władzy w wielu krajach może się zmienić. Tą wspólnotą jest też system wartości albo poszukiwanie wspólnych korzeni, ale najważniejsze to jasne określenie, że kompetencje państw członkowskich powinny być nienaruszalne

— dodaje europoseł.

Niestety te kompetencje państw są naruszane – tak jak mówił prezes PiS, mamy do czynienia już nie z federalizacją, ale bardzo niebezpieczną centralizacją. Brak zgody wielu sił politycznych to głos, którego nie można już lekceważyć, bagatelizować. Za nami stoją wyborcy, Europejczycy – Polacy, Włosi, Węgrzy, Francuzi, Hiszpanie

— podkreśla nasza rozmówczyni.

Znaczący jest również fakt, że to wszystko odbywa się w trudnym momencie kryzysu gospodarczego, pandemicznego, w którym szereg krajów, m.in. Polska, pokazuje, że potrafi znakomicie poradzić sobie z tym kryzysem, wprowadza instrumenty reagowania znacznie szybciej niż UE, która w takich sytuacjach jest powolniejsza i która w początkowym okresie pandemii, w sytuacjach nagłych i niespodziewanych, pokazywała bezradność. Sytuacja pandemii dokładnie pokazuje, że kompetencje państw UE powinny być nienaruszalne

— ocenia eurodeputowana.

Dlatego nasza deklaracja jest ważna. Nie można bagatelizować tego wspólnego głosu w Europie.

— podsumowuje Elżbieta Rafalska.

Rozm. JJ

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLechia Gdańsk testuje dwóch młodych Niemców. Jeden z Bayeru Leverkusen, drugi z Herthy Berlin
Następny artykułW Gliwicach mieszka 278 milionerów. Czym się zajmują?