„Może zamiast pogróżek, dobrze byłoby zacząć od pokazania programu? Dokumentu w formacji pana Tuska nieznanego albo skrzętnie skrywanego przez oczami wyborców” – mówi portalowi wPolityce.pl poseł PiS Daniel Milewski.
CZYTAJ TAKŻE:
-Dopiero wrócił, już grozi PiS! Tusk w „Wyborczej”: Konsekwencją utraty władzy będzie w wielu przypadkach odpowiedzialność karna
-Kuriozalny wywiad Tuska dla „Wyborczej”. Nazywa Trzaskowskiego „naturalnym liderem opozycji” i opowiada o… „Drużynie Pierścienia”
Zapytaliśmy posła Daniela Milewskiego o słowa Donalda Tuska, który w wywiadzie z „Gazetą Wyborczą” stwierdził, że „naturalną konsekwencją utraty władzy (przez PiS – red.) będzie odpowiedzialność polityczna, ale w wielu przypadkach także karna”.
Donald Tusk, który pojawia się nagle wskrzeszony z politycznej emerytury i zaczyna od gróźb karnego rozliczenia przedstawicieli ugrupowania, które w legalny sposób odniosło dwa kolejne sukcesy w wyborach parlamentarnych, popierany przez nie kandydat dwukrotnie zwyciężył w wyborach prezydenckich, a w sondażach Polacy nadal uznają je za godne zaufania. Mnie to śmieszy.
— mówi poseł PiS.
Może zamiast pogróżek, dobrze byłoby zacząć od pokazania programu? Dokumentu w formacji pana Tuska nieznanego albo skrzętnie skrywanego przez oczami wyborców. Z drugiej strony to dobrze, że Donald Tusk opowiada takie dyrdymały. Możemy zobaczyć, jaka byłaby hipotetyczna Polska pod jego ewentualnymi rządami. Polska polowania na czarownice. Polska trybunałów i rozliczeń. Polska dyktatury i kary. Polska, która stoczyłaby się w chaos i niebyt. To nie jest nasza wizja rozwoju kraju. Nie wierzę, aby komukolwiek taki wariant mógł odpowiadać.
— dodaje.
Milewski odpiera zarzuty ws. prorosyjskości PiS
Polityk skomentował także zarzuty o rzekomą prorosyjskość PiS, którą sugerował były premier w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”. W wywiadzie padły również oskarżenia, że „cała polityka PiS-u, również wewnętrzna, to przykład dość wiernego odwzorowania tej rosyjskiej strategii – wystarczy spojrzeć na stosunek do mniejszości, do Unii, do wolnych mediów, do organizacji pozarządowych”.
To brednie. Polska jest krajem, w który żyje, pracuje i znajduje swoje miejsce ponad cztery miliony uchodźców przed biedą i wojną na Ukrainie. Wolność mediów w naszym kraju najlepiej dokumentuje sam Donald Tusk. Jeśli znajduje środek masowego przekazu do opowiadania takich rzeczy, jestem spokojny o stan naszych wolnych mediów. Zarzucanie Jarosławowi Kaczyńskiemu „prorosyjskość” dlatego, że tworzy w międzynarodowej przestrzeni politycznej spójną, konserwatywną przeciwwagę dla idei entropii i nihilizmu, które są bliskie poglądom Donalda Tuska to zarzut równie poważny jak ten, że pod naszymi rządami jest cieplej niż przed sześcioma laty
— stwierdza Milewski.
Jak podkreślił PiS jest „sprawnie działającym i posiadającym, w przeciwieństwie do pana Tuska, silne fundamenty moralne i światopoglądowe ugrupowaniem”.
Będziemy działać tak, aby nasz głos był słyszany w polityce europejskiej. W tym celu tworzymy i będziemy tworzyć międzynarodowe sojusze z krajami i partiami o podobnych nam poglądach. Jeśli nie podoba się to Donaldowi Tuskowi – tym lepiej. Znaczy, że robimy rzeczy słuszne. Bo moim zdaniem jego działanie to splot wszelkiej niekonsekwencji i indolencji. Tak w polityce polskiej jak tej, którą uprawiał z Brukseli
— zaznacza.
mm
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS