„Potrafimy być pragmatyczni, potrafimy osiągać cele negocjacyjne” mówił na antenie wPolsce.pl minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Inwestycje z KPO mogą ruszyć? Wiceminister finansów przedstawił sposób. „Ok. 4,5 mld zł jeszcze w tym roku”; „I jedziemy z tym”
Waldemar Buda odniósł się do sprawy zaakceptowania przez Brukselę polskiego Krajowego Planu Odbudowy.
Zawarcie uzgodnienia na poziomie technicznym i uzgodnienie treści KPO powoduje, że to powinno stanąć na kolegium komisarzy, więc zatwierdzone przez Komisję, a później przez Radę. Nie spodziewamy się perturbacji, bo dlatego to było tak długo negocjowane, żeby nie było tu żadnych wątpliwości. Po przyjęciu tego dokumentu przez Komisję Europejską będzie dokumentem już wewnątrzeuropejskim i to Komisja Europejska będzie o niego walczyła na Radzie Europejskiej, będzie go broniła jako swojego dokumentu. (…) Jest wiele głosów, które na ostatniej prostej chciałoby powstrzymać ten kompromis. Słyszymy te głosy z Parlamentu Europejskiego, z naszej opozycji, zawód wielki, że Zjednoczona Prawica, Prawo i Sprawiedliwość porozumiały się z Komisją Europejską. To jest dla nich ogromny cios bo tematy, którymi się posługiwali od lat, konfliktu z Unią Europejską, polexitu, okazują się nieprawdziwe. Potrafimy być pragmatyczni, potrafimy osiągać cele negocjacyjne.
Kiedy pieniądze z KPO trafią do Polski? Minister Buda podał przybliżony termin.
My taki wniosek będziemy mogli złożyć w lipcu, po zakończeniu drugiego kwartału. Komisja na rozpatrzenie tego wniosku będzie potrzebowała około kilku tygodni, więc zakładamy, że końcówka wakacji, może wrzesień, to będzie ten moment kiedy dojdzie do pierwszych płatności zgodnie z rozporządzeniem i zgodnie z warunkami jakie mają wszystkie państwa członkowskie.
Sprzedaż Lotosu
Buda pytany był też o kwestię notatki Aleksandra Grada z 2011 roku, w której czytamy, że rząd Tusk planował oddanie pełnej kontroli nad Lotosem.
Można mówić, że się jest przeciwnikiem Rosji a później pokazuje się wiele dokumentów, wypowiedzi, które słyszymy i one świadczą o zupełnie czymś innym. Donald Tusk był, jeśli chodzi o polską politykę, jednym z najbardziej prorosyjskich polityków z jakimi mieliśmy do czynienia od początku lat 90. Było mnóstwo wypowiedzi, ruchów, które zmierzały do większego uzależnienia i sprzedaży aktywów podmiotom z Rosją powiązanych. Ich nieudolność doprowadziła do sytuacji, w której nie zdążyli tego zrobić. (…) Moje ministerstwo niedługo przedstawi przepisy, które pozwolą w przypadku przejęć jakichś aktywów, które sprzedajemy chociażby na rzecz MOL-a, mieć prawo pierwokupu, także będziemy z każdej strony zabezpieczeni.
mly/wPolsce.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS