Oes Mustvee zadebiutował w harmonogramie estońskiej rundy WRC w roku ubiegłym. W tym został zmodyfikowany – przybyło łącznie prawie 5 kilometrów, dodanych zarówno na początku, jak i w środku dystansu. Próba ma zmienny charakter, nie brakuje wąskich sekcji i szerszych fragmentów usianych szczytami. Załogi zmierzyć się muszą również z asfaltowymi łącznikami.
Siedemnaście kilometrów najszybciej przejechali Evans i Martin. Brytyjczycy zameldowali się na mecie sekundę przed Ottem Tanakiem i Martinem Jarveoją. Po raz kolejny do trójki weszli Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen [+4,8 s].
– Tutaj czułem się bardziej komfortowo. Przyzwyczaiłem się do tych prędkości. Są jednak miejsca, gdzie można się poprawić – komentował Evans.
– Moc wróciła do normy. Całkiem trudny oes, pojawiły się już koleiny. Popełniłem też kilka błędów, ale generalnie był to normalny, czysty przejazd – zapewnił Tanak.
– Sądzę, że tutaj jest dużo czyszczenia. Warunki są gorszę, niż sądziłem. Zwłaszcza na początku straciliśmy dużo czasu – martwił się Rovanpera.
Identycznie wyglądała również obsada miejsc cztery – sześć. Zajęli je kolejno: Craig Breen i Paul Nagle [+5,9 s], Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe [+7,8 s] oraz Esapekka Lappi i Janne Ferm [+10,7 s].
– W kilku miejscach jechaliśmy zbyt szeroko, byłem zbyt agresywny. Na pewno straciliśmy tam trochę czasu – przekazał Breen.
– Nie czuję się komfortowo. Starałem się jechać czysto, mając dobrą prędkość. To chyba odpowiednie podejście. Mam nadzieję, że powalczymy z Breenem – przyznał Neuville.
– Nie ma poprawy. Nadal te same problemy z hamulcami. Na pewno musimy je wymienić podczas serwisu – narzekał Lappi.
Najszybsi z „drugiej ligi” byli Takamoto Katsuta i Aaron Johnston [+15 s]. 2,5 s wolniej od załogi Toyoty jechali Adrien Fourmaux i Alexandre Coria. Dwie ostatnie załogi pierwszej dziesiątki to Gus Greensmith i Jonas Andersson [+17,8 s] oraz Pierre-Louis Loubet i Vincent Landais [+18,5 s].
– Jest w porządku. Tego oesu również rok temu nie przejechałem, więc muszę iść krok po kroku. Na kolejnych powinno być lepiej – przewidywał Katsuta.
– Interesujący oes. Mieszanka wąskich i szybkich sekcji. Jazda sprawiała frajdę – mówił Fourmaux.
– Nadal nie znalazłem rytmu. Samochód działa w porządku, ale ja nie mogę poczuć się komfortowo. Na razie nie jest dobrze – martwił się Greensmith.
– Nie wiem, nie było to trudne miejsce. Samochód po prostu nie zareagował odpowiednio – wyjaśnił Loubet drobną przygodę.
W klasyfikacji generalnej na prowadzeniu umocnił się Evans. Jego przewaga nad Tanakiem wzrosła do 5,3 s. Rovanpera utrzymuje najniższy stopień podium [+12,6 s]. Breen traci do trójki 1,6 s. Neuville zamyka piątkę [+22,1 s].
Emil Lindholm i Reeta Hamalainen byli najszybszą załogą WRC 2. Egon Kaur i Silver Simm ukończyli oes z uszkodzonym przodem, ale wykręcili drugi czas [+3,1 s]. Andreas Mikkelsen i Torstein Eriksen stracili 5,5 s.
Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak byli szóści [+10,3 s]. Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk po uderzeniu w kamień zatrzymali się z uszkodzonym zawieszeniem. Załoga dokonała prowizorycznej naprawy i ukończyła oes. Strata przekroczyła jednak 40 minut.
Nowym liderem kategorii jest Kaur. Lindholm przebił się na drugą pozycję [+1,2 s], a Mikkelsen spadł na trzecią [+1,5 s]. Kajetanowicz jest szósty [+25,7 s].
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS