A A+ A++

W jednej z najmodniejszych restauracji Warszawy klient zamiast paragonu fiskalnego dostał łudząco do niego podobny “paragon wstępny”. Ale bez danych wymaganych przez skarbówkę. Tak się też złożyło, że akurat płacić można było tylko gotówką, bo doszło do awarii terminalu

– Czuję się oszukany, czuję, że państwo zostało oszukane, bo nie doszło do fiskalizacji transakcji. I że nie jest to pojedynczy przypadek. Bo z opinii w internecie wynika, że w tym dość drogim lokalu często dochodzi do awarii terminalu, a wtedy płacić można tylko gotówką – opowiada Marcel Andino Velez, który w ostatnią sobotę (10 lutego) ze znajomą wybrał się do modnej warszawskiej restauracji Munja przy Grzybowskiej 43. Drugi lokal tej sieci mieści się tuż obok w Browarach Warszawskich. Oba należą do spółki, która właścicielsko jest związana z biznesmen działającym też na rynku deweloperskim – Danilo Djurovićem. W grudniu spółka Munja B14 zasłynęła tym, że wylicytowała na miejskim przetargu za niebotyczną kwotę 82,2 mln zł działkę po niedoszłym centrum handlowym Fortepian na Ursynowie. Ale wróćmy do restauracji. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUM Tarnów: Dobre wyniki miejskiej biblioteki
Następny artykułRecertyfikacja KPP dla OSP z powiatu nakielskiego