Yola Ashij z syryjskiego Aleppo, matka 7-letniej Maritt, 11-letniego Jacka i 16-letniego Adela, już tak bardzo się nie boi, kiedy dzieci idą do szkoły. – Wcześniej za każdym razem, kiedy słyszałam wybuch, dzwoniłam do szkoły z pytaniem, czy wszystko w porządku. Pewnego dnia bomba spadła tuż przed szkołą, całe szczęście nie eksplodowała. Teraz jest bezpieczniej, ostrzał słychać z daleka, ale tylko Bóg wie, przez co przeszliśmy w czasie oblężenia – wspomina.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS