Na wstępie chcielibyśmy zaznaczyć, że poniższy artykuł nie jest poradą inwestycyjną. Inwestowanie pieniędzy wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości poniesionych środków.
Przyjmijmy, że masz 20 lat. Jesteś mężczyzną rozpoczynającym dorosłe życie. Wiek emerytalny osiągniesz najprawdopodobniej za 45 lat, więc jeszcze nie zajmujesz sobie głowy starością. Niedawno zacząłeś swoją pierwszą pracę, więc do emerytury jeszcze daleko. Nie oszczędzasz na lokacie, inne instrumenty finansowe to dla ciebie czarna magia. Myślisz, że nie ma sensu się tym interesować, bo i tak byś nie skorzystał. Przecież wydajesz wszystko to, co zarabiasz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiedy zacząć oszczędzać?
Dobrze byłoby, gdybyś jednak zaczął się interesować. Nie ma znaczenia, czy ZUS przetrwa czy nie, czy masz 45 lat do emerytury czy mniej – po prostu warto mieć jakieś dodatkowe pieniądze na stare lata. Przy użyciu kalkulatora emerytalnego Marcina Iwucia, autora książek i blogera zajmującego się edukacją finansową policzyliśmy, ile musisz miesięcznie odkładać, żebyś do tego, co wypłaci ci ZUS, mógł miesięcznie dorzucić dodatkowe 1000 zł.
W pierwszym przykładzie przyjęliśmy, że w momencie rozpoczęcia oszczędzania nie masz nic. Postanawiasz oszczędzać, chowając pieniądze w tzw. skarpetę. W nic nie inwestujesz, trzymasz kasę na nieoprocentowanym koncie indywidualnym. Założyliśmy, że przez czas, który pozostał ci do emerytury, średnia inflacja utrzyma się na poziomie 3,5 proc. Po przejściu na emeryturę przeżyjesz jeszcze 20 lat.
Przy tych założeniach, będąc dzisiaj 20-latkiem przez nadchodzące 45 lat musisz uzbierać blisko 1,6 mln zł. Żeby to osiągnąć będziesz musiał odkładać miesięcznie… aż 2955,14 zł. Dla dzisiejszego 30-latka te kwoty to 1,1 mln zł i 2645,84 zł miesięcznie. Kwoty miesięcznych oszczędności zarówno dla tych, jak i pozostałych grup wiekowych zestawiliśmy w poniższej tabeli.
Czy da się prościej?
Powyższa tabelka wygląda przerażająco. Kwoty miesięcznych oszczędności mogą się śnić po nocach i raczej nie będą to przyjemne sny. Dlatego warto rozważyć, jak można sobie ułatwić oszczędzanie tak, żeby nie było to aż tak dużym obciążeniem dla domowego budżetu jak chowanie pieniędzy “w skarpetę”.
Dlatego w drugim przykładzie przyjęliśmy podobne założenia, ale z lekkim twistem. Znów zaczynasz z zerem na koncie, średnia inflacja to 3,5 proc. i masz mieć 1000 zł ekstra miesięcznie przez 20 lat po przejściu na emeryturę. Tym razem jednak inwestujesz oszczędności przed emeryturą w instrument, który pozwoli wypracować 3 punkty procentowe średniorocznie ponad inflację, czyli 6,5 proc.
Dodatkowo – już po ukończeniu 65 r.ż. – twoje oszczędności będą ulokowane w innych, bardziej bezpiecznych instrumentach, które dadzą ci 1 punkt procentowy zysku ponad inflację, czyli 4,5 proc. Gotowi?
Jak widać na powyższej tabeli, w takiej sytuacji kwoty miesięcznych oszczędności są wielokrotnie niższe. Nie powiemy ci, w co masz zainwestować swoje pieniądze, żeby pomóc samemu sobie na starość. Warto jednak rozważyć różne rozwiązania. Niezależnie od tego, czy masz 20, 30, 40 czy 50 lat.
Kamil Rakosza-Napieraj, dziennikarz i wydawca WP Finanse
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS