A A+ A++

Po spędzeniu drugiej połowy poprzedniego sezonu na wypożyczeniu we Fiorentinie, Krzysztof Piątek otwarcie mówił o tym, że chętnie pozostałby w Serie A. Mimo że włoski klub nie skorzystał z możliwości sprowadzenia Polaka na zasadzie transferu definitywnego, to nadzieja na zmianę otoczenia nie znikła. Zainteresowane usługami napastnika były także inne zespoły, w tym Salernitana. I to właśnie do tej drużyny ostatecznie trafi 27-letni piłkarz.

Zobacz wideo
Tomek Fornal i Kuba Kochanowski zażartowali z Bartka Kurka. Wszystko nagrał rozbawiony Karol Kłos

Piątek trafił do Salernitany. Znamy szczegóły porozumienia z Herthą Berlin

Najbliższy sezon Polak spędzi na wypożyczeniu we włoskim klubie. W czwartek zespół z Berlina oficjalnie pożegnał Piątka. Na jaw wyszły także szczegóły porozumienia pomiędzy Herthą a Włochami. Jak donosi portal “Bild” Salernitana będzie musiała zapłacić Niemcom około miliona euro. Co więcej, to włoski klub pokryje całość pensji polskiego napastnika.

Salernitana zapewniła sobie także prawo pierwokupu. Z pierwszych informacji wynikało, że jeśli po roku klub zdecyduje się na transfer definitywny, wówczas będzie musiał zapłacić Herthcie kolejne 7-8 milionów euro. Jednak okazuje się, że drużyna z Berlina może liczyć na wyższą kwotę. Redakcja “Bilda” donosi, że w umowie widnieje zapis mówiący o 10 milionach euro. 

W przeszłości Francesco Acerbi był ultrasem Milanu, teraz przeszedł do Interu

Salernitana cudem utrzymała się w Serie A w ubiegłym sezonie. Dlatego celem włoskiego klubu w letnim oknie transferowym było wzmocnienie ofensywy zespołu. Oprócz Piątka do drużyny dołączyli także Federico Bonazzoli z Sampdorii, Mikael ze Sport Recife, Diego Valencia z CD Universidad Catolica. Dodatkowo wypożyczony z Villarrealu został Boulaye Dia. 

Polak będzie rywalizował o miejsce w składzie przede wszystkim z Bonazzolim, który w zeszłym sezonie strzelił 10 goli. Choć zadanie nie będzie łatwe, to 27-letni napastnik wierzy, że zmiana klubu pozwoli mu wrócić do regularnej gry. Bowiem ten sezon zaczął się dla niego koszmarnie. Piątek został odstawiony na boczny tor w Herthcie i ani razu nie znalazł się na ławce rezerwowych w meczach Bundesligi. Jedynie raz zasiadł w gronie zmienników – miało to miejsce w meczu o Puchar Niemiec z Eintrachtem Brunszwik.  

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOświęcim. Urodziny miasta. Święto mieszkańców
Następny artykułListonosz napisał list… na billboardzie