A A+ A++

Część rodaków zamierza spędzić swój urlop w kraju. Niektórzy wybiorą się nad morze, inni zaś w góry. Są jednak miejsca, których latem powinni unikać wczasowicze ceniący sobie spokój, ciszę i porządek. Istnieją bowiem punkty na mapie Polski, które są prawdziwym magnesem na turystów. W szczycie sezonu pobyt na miejscu kojarzyć się może z… walką o przetrwanie. Poniżej przedstawiamy listę, która uratuje cię od wakacyjnej katastrofy. Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo
Władysławowo i atrakcje dla turystów. Co oprócz plażowania?

Plaża we Władysławowie. Tu utoniesz w parawanach 

Tętniące życiem Władysławowo może niekiedy przytłoczyć. Szczególnie wtedy, gdy jeszcze zaspany zmierzasz na plażę bladym świtem, a nad brzegiem już roi się od parawanów i ich dzielnych stróżów, którzy za nic nie oddadzą choćby centymetra swojego terytorium. Z każdą kolejną godziną jest tylko gorzej. Do “parawanowych ojców” dołączają matki z dziećmi, przed południem pojawia się również niewyspana po całonocnych imprezach młodzież, a jeszcze przed obiadem trudno dostać się ze swojego ręcznika do zimnego morza.

Plaża we Władysławowie w szczycie sezonu każdego dnia zamienia się w pstrokaty labirynt. Nie ma również co liczyć na ciszę. Poza krzykami dzieci i głośnymi rozmowami dorosłych, fani muzyki głośno puszczają ulubione hity, a zamiast relaksu czeka nas co najwyżej zdenerwowanie.

Nie lepiej sprawa się ma w sklepach lub na głównym deptaku. Nie można się jednak temu dziwić, a na kolejki powinien gotowy być każdy. Władysławowo to bezapelacyjnie najpopularniejszy kurort nadmorski w Polsce, który pochwalić się może wyjątkowo fortunnym położeniem. Z “Władka” blisko już na Hel, możemy podziwiać zarówno morze, jak i zatokę, a do tego jesteśmy szalenie blisko Trójmiasta. Turystów więc tam nie brakuje, a to wiąże się z długim czekaniem na gofra w budce i stolik w smażalni.

Sycylia przygotowała specjalną ofertę dla turystów.

Morskie Oko w cieniu długich kolejek i skwaru na trasie

Kierując się tym razem na południe, wcale nie jest lepiej. Choć Zakopane i Podhale samo w sobie cieszą się latem nieco mniejszą popularnością niż polskie wybrzeże, to turystów tam również nie brakuje. Gdy tylko zza chmur wyjrzy słońce, a prognoza nie zapowiada ulewnych deszczy, całe tłumy ruszają do Tatrzańskiego Parku Narodowego, by spędzić dzień na łonie natury. Czy faktycznie tak się dzieje? To już kwestia punktu widzenia. Wycieczka nad popularne Morskie Oko to w przeważającej części trasa po asfalcie, a to już potrafi niektórych zniechęcić, szczególnie w upalny dzień. Mimo niedogodności, mało kto poddaje się w połowie drogi.

Co więc czeka wytrwałych, którzy dotrą do celu? Kolejki. Kolejki do toalet. Kolejki do bufetu. Kolejki do samego punktu widokowego. Każdy chce bowiem zrobić sobie zdjęcie na brzegu jeziora i poprzyglądać się chwilę temu niewątpliwie pięknemu widokowi. Niestety, żeby dopchać się do barierek, trzeba mieć odrobinę cierpliwości. I szczęścia. Ten popularny na mapie Podhala punkt nigdy nie narzeka na pustki, chyba że szlak zostaje wyłączony z użytku, a to w szczycie sezonu dzieje się niezmiernie rzadko. Jeśli marzy nam się nieco oddechu, warto wycieczkę w Tatry przełożyć na jesień.

Niedźwiedzica z małymi w Dolinie Kościeliskiej

Wycieczkę na Kasprowy przełóż na inny termin. Jesienią bywa spokojniej

Pozostając na Podhalu, turyści ochoczo ruszają także w kierunku Kasprowego Wierchu. Kolejka linowa przyczyniła się jednak do tego, że większość wczasowiczów woli zaoszczędzić czas i wjechać na szczyt, zamiast “tracić” wiele godzin na szlaku. To jednak nieco złudne przekonanie, bowiem w kolejce do wjazdu na górę można zmarnować nawet trzy godziny. Często zdarza się też, że wytrwali wczasowicze, gdy już wsiądą w wyczekany wagonik, mocno rozczarują się na samym szczycie. Czasami to kwestia pogody, która zdążyła się już popsuć w trakcie oczekiwania na wjazd, czasami turystów, którzy z Kasprowego czynią niemalże zatłoczone miasteczko.

Te atrakcje w szczycie sezonu to istny koszmar. Ich również unikaj

Nie tylko Władysławowo i Podhale nie będą najlepszym wyborem w środku wakacji. Miejsc, które toną w ilości turystów, jest o wiele więcej. Należy do nich między innymi zapora na Solinie. Górscy amatorzy mogliby pomyśleć, że to perfekcyjny punkt widokowy, gdzie w spokoju i bliskości z naturą można podziwiać otoczenie. Ten jednak przypomina zatłoczone sopockie molo, które, swoją drogą, również lepiej odwiedzić już po sezonie.

Na zaporze, podobnie jak na wybrzeżu, roi się od turystów, którzy zafascynowani robieniem pamiątkowych zdjęć nie rozglądają się dookoła i wpadają na spacerowiczów. Niektórzy żartobliwie porównują zaporę na Solinie do indyjskiej uliczki w godzinach szczytu. Są jednak momenty, kiedy można tu w spokoju napawać się krajobrazem. Te chwile mogą się zdarzyć jednak dopiero po sezonie.

Podobnym zainteresowaniem cieszy się także Kazimierz Dolny, Kraków i Międzyzdroje. W każdej z tych miejscowości możemy spodziewać się tabunu odwiedzających, którzy przyjeżdżają z całej Polski. Niefortunnie każdy wpada na pomysł wyjazdu w te miejsca w podobnym czasie, przez co nie sposób spokojnie nacieszyć się zwiedzaniem zabytków, a o wolnym miejscu w knajpie na starówce można zapomnieć. Co więcej, jeśli nie odstraszą nas kolejki, to z pewnością zrobią to ceny.

Również takie naturalne atrakcje jak Szczeliniec Wielki w Górach Stołowych, czy Wodospad Kamieńczyka w Szklarskiej Porębie lepiej oglądać poza sezonem. Chętnych, by zobaczyć przyrodnicze cuda, nie brakuje nigdy i naiwnie jest myśleć, że już jesienią będą tu pustki. Jednakże poza sezonem mamy szansę stać w kolejce nawet trzy razy krócej, a zniecierpliwieni ludzie za nami nie będą nas pospieszać i trącać wymownie łokciami. Jeśli chcesz więc wypocząć w spokoju i faktycznie naładować swoje baterie, kieruj się w stronę mniej popularnych miejscowości. Tam masz szansę wyspać się w ciszy i nacieszyć urokami natury.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł24 канал змінив супутник: як глядачам налаштували свій приймач
Następny artykułRZESZÓW. Innowacyjna operacja guza mózgu w KSW nr 2!