Zespół odpowiedzialny za The Day Before chciał odpowiedzieć na negatywne opinie dotyczące rozwijania gry przez wolontariuszy, ale można odnieść wrażenie, że Fntastic nie do końca przemyślało tę wiadomość. Firma przyznała, że za część pracy rozdaje certyfikaty.
Na początku tygodnia pojawiła się zaskakująca wiadomość, według której The Day Before jest rozwijane przez „wolontariuszy” – firma tą nazwą określa swoich pracowników oraz fanów realizujących projekty za drobne gadżety lub certyfikaty.
Brytyjski Eurogamer otrzymał odpowiedź od Fntastic i na początku firma przedstawiła znaczenie słowa „wolontariusz”, który z łaciny oznacza „chętny” lub „z własnego wyboru”. Korporacja chce w ten sposób podkreślić, że pracownicy nie byli zmuszani do pomagania deweloperom.
„Każdy, kto jest gotowy do działania, może zostać wolontariuszem Fntastic, a istnieją dwa rodzaje wolontariuszy. Obecnie mamy ponad 100 pełnoetatowych wolontariuszy wewnętrznych (pracowników) z Singapuru, Rosji, Holandii, Tajlandii, Ukrainy, Finlandii, Kazachstanu i Białorusi, którzy pracują jako inżynierowie, artyści, specjaliści HR itp. Mamy również 40 wolontariuszy (sympatyków) z USA i całego świata, którzy pomagają w testowaniu i recenzowaniu naszych produktów na bardzo wczesnym etapie”.
Firma potwierdza, że ma ponad 40 „sympatyków wolontariuszy”, którzy przykładowo pomogli dopracować lokalizację – okazało się, że Fntastic zapłaciło zewnętrznej firmie, ale opracowane tłumaczenie nie było najwyższych lotów, więc… Dopracowali je fani studia.
Bezpłatna siła robocza pomogła także z oszustami oraz organizowała społeczności na Discordzie, czyli wykonywała pracę, która zazwyczaj jest zlecana normalnym pracownikom.
Fntastic w zasadzie wymyśliło sobie pomysł na znalezienie bezpłatnych pracowników, którzy mając odrobinę szczęścia zostaną zwerbowani do zespołu:
„Oto dobry przykład: Ostatnio jeden z naszych pierwszych wolontariuszy z Holandii został pełnoetatowym wewnętrznym wolontariuszem (pracownikiem), a kolejne osoby będą rekrutowane”.
Czyli jeśli macie szczęście lub możecie pozwolić sobie na pracę za certyfikaty, to w przyszłości macie szansę zostać jednym z „etatowych wolontariuszy”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS