Rodzime Awaken Realms ogłosiło nabór graczy do testów Tainted Grail: The Fall of Avalon. Czy produkcja szczycąca się mianem „polskiego Skyrima”, będzie gotowa na marcowy debiut we wczesnym dostępie?
Źródło fot. Awaken Realms
i
Wczoraj na platformie Steam pojawił się komunikat, w którym polskie studio Awaken Realms ogłosiło nabór graczy do „ekskluzywnych testów wczesnego dostępu” nadchodzącej gry RPG Tainted Grail: The Fall of Avalon, potocznie nazywanej „polskim Skyrimem”.
Twórcy jednocześnie podkreślili, że wersja ta, choć oferuje pokaźną zawartość, będzie daleka od ideału. Wśród problemów, na które podczas testów mogą natknąć się gracze są m.in. słaby balans gry, brak dźwięku niektórych postaci niezależnych, niedomagająca oprawa wizualna, a nawet popsucie lub całkowity brak wybranych misji.
Do alfa-testów zostanie wybranych 100 graczy na podstawie prostej ankiety. Po ukończeniu Fall of Avalon uczestnicy zostaną poproszeni o wypełnienie kwestionariusza w celu zebrania cennych informacji na temat przyjemności płynącej z gry i jej aspektów technicznych.
Korzystając z tych opinii, programiści z Awaken Realms spróbują ulepszyć tytuł, zanim trafi on do wczesnego dostępu. Co ciekawe, ten – według informacji na Steamie – ma wystartować 30 marca 2023 roku (wcześniej była mowa tylko o marcu). Biorąc jednak pod uwagę, jak ograniczony charakter mają alfa-testy i to, że twórcy dopiero zaczynają szukać chętnych, kolejne opóźnienie Early Access wydaje się być nieuniknione.
Poniżej możecie obejrzeć zeszłoroczny zwiastun The Fall of Avalon.
Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Zamiast obliczać, ile Ala ma kotów, wolał zamykać się w swoim świecie i wymyślać nowe historie ulubionego anime – Dragon Ball.
Po latach nauki przyszedł czas stagnacji, którą wolał nazywać „szukaniem życiowego celu”. Wypatrując przeznaczenia w trakcie 58. seansu ukochanej Szklanej pułapki, postanowił – niczym John McCLane – zawalczyć o lepszą przyszłość. Z pomocą przyszła redakcja Gry-Online.pl, która przyjęła go pod swoje skrzydła.
Jako że autor jest świeżakiem w newsroomie, nie ma jeszcze docelowej tematyki na jakiej chce się skupić (mimo że podstępny Łosiu wabi go w mroki gamingu). Możecie się zatem spodziewać od „Ponurego Żniwiarza” newsa o symulatorze rolnictwa, jak i wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów.
Jeśli kiedykolwiek usłyszycie, że granie na konsoli i oglądanie filmów do niczego nie doprowadzi – przypomnijcie sobie Kamila.
więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS