A A+ A++

Studio Void Interactive padło ofiarą ataku hakerskiego. Firmie wykradziono ponad 2 miliony plików związanych z popularną strzelanką Ready or Not.

Źródło fot. Void Interactive

i

Twórcom Ready or Not wykradziono olbrzymią liczbę plików związanych z ową strzelanką. Hakerzy podobno już w marcu mieli dostęp do danych studia Void Interactive, ale wówczas firma oficjalnie nie poinformowała o kradzieży.

  1. Jak donosi serwis Insider Gaming, zrabowano w sumie około 4 TB danych, liczących mniej więcej z 2,1 miliona plików.
  2. Wśród łupów złodziei znalazł się m.in. kod źródłowy Ready or Not, wyniki testów wydajności gry, a także kod mający być konsolową wersją FPS-a (zaznaczmy, że tytuł jest obecnie dostępny jedynie na PC).
  3. W skradzionych plikach miały być też materiały z testowej wersji gry na PlayStation 4. Poza tym informacje obejmują ponoć także szczegóły innych wydań konsolowych – z PlayStation 5, Xboxa One oraz Xboxów Series X/S.
  4. Żadne personalne dane graczy i pracowników Void Interactive jakoby nie wyciekły. Samo studio nie wydało jeszcze komunikatu w tej sprawie.

Strzelanka Ready or Not pozwala nam wcielić się w członka specjalnej jednostki SWAT i brać udział w rozmaitych akcjach. W grudniu 2023 r. gra zadebiutowała w pełnej wersji na Steamie (od 2021 r. była dostępna w ramach wczesnego dostępu). Aktualnie tytuł kupicie po obniżonej cenie – za produkcję do 22 kwietnia należy zapłacić 113,89 zł (pierwotnie 169,99 zł).

Trzeba przyznać, że tematyka gry dobrze pokrywa się z opisanymi wyżej rzeczywistymi wydarzeniami. Miejmy nadzieję, że organy ścigania szybko zlokalizują przestępców i zrobią im „wjazd na chatę”, podobnie jak czynią to gracze Ready or Not.

  1. Karta gry Ready or Not na Steamie
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPeptydy, DMAE i retinoidy – co warto wiedzieć o tych składnikach?
Następny artykułNegatywne momentum trwa dalej