“Tworzenie programów na Androida to codziennie pogarszająca się walka z biurokracją, niespójną wydajnością urządzeń, manipulacjami w wynikach wyszukiwania w sklepie z aplikacjami i szalejącym piractwem” – twierdzą twórcy aplikacji iA Writer.
iA Writer to jeden z najpopularniejszych i najlepiej ocenianych edytorów tekstu na rynku. W 2010 roku zadebiutował na sprzęcie Apple’a, gdzie osiągnął gigantyczny sukces. W 2015 twórcy zdecydowali się wypuścić aplikację na Androida, a w 2018 na Windowsa.
9 lat temu twórcy wspominali, że zwlekali z wyjściem poza ekosystem Apple’a tak długo, bo zniechęcała ich perspektywa potencjalnych problemów. I najwidoczniej obawy okazały się uzasadnione.
iA Writer na Androida znika ze Sklepu Play. Twórcy narzekają na współpracę z Google’em
Z oświadczenia twórców wynika, że powodów wycofania iA Writera jest wiele, ale czarę goryczy miało przelać zamieszanie związane z Dyskiem Google.
iA Writer na Androida przez lata wykorzystywał Dysk Google jako chmurę do zapisu dokumentów i synchronizacji danych między urządzeniami. Kilka miesięcy temu wyszukiwarkowy gigant miał jednak cofnąć licencję i wymóc na firmie przepisanie oświadczenia o ochronie prywatności, dostarczenie nowej dokumentacji i przejście kontroli bezpieczeństwa.
Twórcy informują, że dokładnie w dniu, w którym wszystkie formalności zostały spełnione, Google ponownie zmienił warunki umowy i zabrał iA Writerowi uprawnienia do zapisywania danych na Dysku, pozostawiając jedynie możliwość odczytu.
Edytor tekstu bez możliwości zapisywania tekstu w chmurze byłby bezużyteczny, dlatego twórcy mieli ponownie odwołać się od tej decyzji. Google miał jednak ponownie zmienić warunki umowy i wprowadzić wymóg przejścia corocznego audytu bezpieczeństwa. W ich ocenie taki audyt byłby “bezsensowny” i każdego roku pochłaniał nawet 2-miesięczne przychody całej firmy.
Information Architects ma dość “lawiny nowych, ciągle zmieniających się wymagań” Google’a i postanowiło usunąć swój program ze Sklepu Play.
Twórcy twierdzą jednocześnie, że “biurokratyczne zawiłości” to tylko wierzchołek góry lodowej i wskazali na znacznie więcej problemów z rozwojem aplikacji na Androida. Jednym z nich ma być piractwo. Innym mnogość różnych urządzeń, konfiguracji sprzętowych i wersji systemu, co ma znacznie utrudniać i podnosić koszty działalności.
“Zanim ktokolwiek powie, że to cena >>otwartego<< systemu operacyjnego — cóż, nie mamy tego problemu w systemie Windows” – czytamy w oświadczeniu.
Twórcy dodają, że szukają sposobów na to, by iA Writer mógł powrócić na Androida i na siebie zarabiać. Do tego czasu aplikacja ma być – jak to ujęli – “zamrożona w karbonicie”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS