A A+ A++

Film Logan: Wolverine miał być pożegnaniem Hugh Jackmana z tytułowym bohaterem, ale aktor powrócił w hicie Deadpool i Wolverine. Jak się okazuje, przed nowym dziełem Marvela z Ryanem Reynoldsem ostrzegano twórcę widowiska z 2017 roku.

Źródło fot. Deadpool i Wolverine, Marvel, Shawn Levy, 2024

i

Uwaga, test zawiera spoilery związane z filmami Deadpool i Wolverine oraz Logan: Wolverine.

Deadpool i Wolverine to ogromny hit Marvela. Widowisko zarobiło na całym świecie ponad miliard dolarów i spotkało się bardzo dobrym przyjęciem przez fanów MCU. Jak się jednak okazuje, pewne obawy względem filmu i tego, jak jego twórcy podejdą do postaci granej przez Hugh Jackmana, miały osoby z otoczenia Michaela Greena, scenarzysty Logana.

Przypomnijmy, że film z 2017 roku miał stanowić pożegnanie Hugh Jackmana z tytułową postacią, tymczasem Wolverine powrócił w tegorocznym dziele Shawna Levy’ego. O tym, że Michaela Greena ostrzegano przed nową produkcją Marvela, opowiedział w nowym wywiadzie dla IGN sam scenarzysta Logana.

Ludzie ostrzegali mnie wcześniej: „Oh, nie wiesz, jak będziesz się czuł, widząc początek Deadpoola i Wolverine’a”. Mówiłem, że podejrzewam, co tam się może wydarzyć. Ale nie wiedziałem! Nie wiedziałem, że posuną się tak daleko.

Michael Green odnosi się oczywiście do imponującej sekwencji otwierającej film, w której Deadpool za pomocą szkieletu Logana w brutalny sposób morduje agentów TVA przy dźwiękach piosenki „Bye Bye Bye” NSYNC. Scenarzysta ujawnił, jak zapatruje się na ten fragment w kontekście swojego własnego filmu i jego zakończenia.

Nie można brać na poważnie tego, że go wykopali, i że to był naprawdę on. Wydaje się, że niekoniecznie chcieli zmienić zakończenie Logana, raczej borykali się z poczuciem, że nie chcą nakręcić filmu tak dobrego, za jaki uważali Logana, co jest wielkim komplementem. Patrzę na to jak na wyraz uznania.

Wygląda więc na to, że Ryan Reynolds i inni twórcy nowego dzieła Marvela nikogo nie urazili historią zaprezentowaną w widowisku. Udało im się sprytnie podejść do tego, co w produkcji z 2017 roku spotkało bohatera Hugh Jackamana, choć obawy co do powrotu aktora do roli miał sam szef Marvela, Kevin Feige.

Filmoznawczyni, absolwentka MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej praca magisterska dotyczyła nowej duchowości w kinie współczesnym. Redaktorka serwisu Filmomaniak od kwietnia 2023 roku, wspiera redaktora prowadzącego i szefową wszystkich newsmanów. Wcześniej pisała do naEkranie. Jeśli po raz setny nie ogląda Dziewiątych wrót, to po raz pierwszy czyta książki Therese Bohman i Donny Tartt. Woli gnozę od grozy, dramaty od horrorów, Junga od Freuda. W muzeach tropi obrazy symbolistów. Biega długie dystanse, jeszcze dłuższe pokonuje gravelem. Uwielbia jamniki.

więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoncert w rocznicę
Następny artykułW nocy spłonęła zabytkowa dworska oficyna w Piekarach