Za czasów
PiS władze zawarły z twórcą marki odzieżowej Red is Bad – Pawłem Szopą -swoisty
sojusz, służący wyprowadzaniu publicznych pieniędzy na nieopisaną dotąd skalę.
Zarobił na tym setki milionów złotych – ujawnia Onet.pl
Jak podał Onet.pl, 31-letni Paweł Szopa
– właściciel marki odzieżowej Red is Bad, handlującej odzieżą patriotyczną,
który sympatyzował z prawicą, zarabiał krocie na pandemii i wojnie. Zawyżał
ceny, podnosił stawki nawet dziesięciokrotnie, jego marże były niebotyczne. Natomiast
podsłuchy wskazują także na to, że Szopa prowadził farmy internetowych trolli
wspomagające obóz władzy. Dzięki ekipie Mateusza Morawieckiego Szopa kupił
sobie m.in. BMW za milion złotych i siedem mieszkań w Warszawie za gotówkę.
W ciągu trzech lat na konta Pawła Szopy
trafiły przelewy na kwotę pół miliarda złotych. W dodatku zamówienia dostawał
bez przetargu, nawet wówczas gdy nie miał doświadczenia w danej branży.
Sojusz
z ekipą rządzącą?
Od połowy ubiegłego roku sprawę badała
rzeszowska delegatura CBA. W związku ze sprawą zostały też przeszukanie biura Rządowej
Agencji Rezerw Strategicznych i spółek przedsiębiorcy. Onet dotarł do opatrzonego klauzulą “poufne”
raportu z prowadzonej w tej sprawie operacji specjalnej o kryptonimie
“Walet”. W jej ramach podsłuchiwane i
rejestrowane były rozmowy telefoniczne Pawła Szopy, jego ludzi oraz niektórych
urzędników rządowej agencji.
Jak się okazuje, za czasów
PiS władze państwa zawarły z twórcą Red is Bad swoisty sojusz, służący
wyprowadzaniu publicznych pieniędzy na nieopisaną dotychczas skalę. Okazją
do tego były głównie pandemia koronawirusa i rosyjska agresja na Ukrainę.
Założyłeś własną firmę? Kolejnym krokiem w jest wybór sposobu rozliczania się ze skarbówką z tytułu osiąganych dochodów. Odpowiednia formy opodatkowania, dopasowana do potrzeb przedsiębiorcy, niesie ze sobą korzyści finansowe. Warto o nich wiedzieć!
Pobierz e-booka zostawiając zgody, albo zapłać 20 zł
Masz pytanie? Napisz na [email protected]
Zlecenia bez przetargów
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że Rządowa Agencja Rezerw
Strategicznych dokonywała wielu zakupów od Pawła Szopy z tzw. wolnej
ręki. Jeśli zsumować tylko kwoty wymienione w raporcie z operacji
“Walet”, okazuje się, że z samej tylko RARS do spółek Pawła
Szopy mogło popłynąć znacznie ponad pół miliarda złotych m.in. 351 mln zł na
agregaty prądotwórcze dla Ukrainy. Zostały one zakupione w Chinach za
69 mln zł, a ponad 280 mln to zysk młodego przedsiębiorcy.
Jego
spółka została też wybrana przez RARS jako dostawca dla Narodowego Instytutu
Dziedzictwa asortymentu służącego fizycznemu zabezpieczeniu zabytków Ukrainy.
Natomiast w maju 2023 r. Paweł Szopa założył kolejną spółkę, która na zlecenie
RARS miała dostarczyć instalacje do uzdatniania wody pitnej w Ukrainie. Wartość
tego zamówienia wyniosła 100 mln zł. Natomiast w maju 2020 r. otrzymał z
Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zamówienie na produkcję biało-czerwonych flag
warte 5 mln zł. Zamówienie otrzymała jego spółka, mimo że oferta innej firmy
biorącej udział w postępowaniu przetargowym była o 300 tys. zł tańsza.
Prowadził farmy trolli dla PiS?
Okazuje się,
że właściciel Red is Bad prowadził też farmy trolli dla PiS. Nadzorował i
koordynował zespół osób prowadzących w internecie nieformalną kampanię wyborczą
kandydatów do Parlamentu RP związanych z komitetem wyborczym Prawo i
Sprawiedliwość. Prowadzone przez nich działania polegały na nagrywaniu i emisji
materiałów promujących ww. kandydatów oraz promowania
udostępnianych przez ww. kandydatów materiałów, prowadzenia tzw. czarnego
pijaru w stosunku do kontrkandydatów.
Siedem mieszkań za gotówkę i auta za miliony
Dzięki intratnym zleceniom Paweł Szopa tylko w latach
2020-2022 kupił siedem drogich apartamentów w Warszawie, a w ubiegłym roku
nabył również sportowy samochód BMW o wartości około 1 mln zł.
Według raportu CBA biznesmen osiągnął ogromne zyski, które
transferował na swoje rachunki osobiste, np. tytułem zaliczek na poczet dywidend
i wynagrodzeń.
Z informacji uzyskanych przez CBA wynika, że już w połowie
2023 r. Paweł Szopa zaczął myśleć o „wyjściu awaryjnym”, na wypadek, gdyby
Zjednoczona Prawica nie utrzyma władzy. Zaczął wypłacać pieniądze ze swoich
rachunków bankowych, jednorazowo pobierając z nich od 500 tys. do 1 mln zł w
gotówce. Kilka dni przed wyborami powiedział swojej prawniczce, że planuje
przeprowadzkę na stałe za granicę.
Paweł Szopa przyznaje,
że na kontaktach z RARS bardzo
dobrze zarobił. Zapewnił jednak
Onet, że jest uczciwy i nie zrobił nic
złego.
Rząd reaguje: Prokurator Generalny sprawdzi wszystkie przypadki “kradzieży zgodnej z procedurami”
Zadaniem Prokuratora Generalnego będzie
sprawdzenie wszystkich przypadków “kradzieży zgodnej z procedurami” –
oświadczył premier Donald Tusk po publikacji Onetu nt. zamówień z
Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych w czasach PiS. B. prezes RARS
zapewnił, że zakupy realizowane były zgodnie z prawem.
Po publikacji Onetu oświadczenie wydał były prezes RARS Michał
Kuczmierowski, według którego mamy do czynienia z próbą szkalowania
wizerunku Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, pracujących tam ludzi
oraz jego samego.
“Nieprawdą jest, że firmy wskazane w artykule były w jakikolwiek
sposób faworyzowane. Wszystkie zakupy realizowane były zgodnie z Prawem
Zamówień Publicznych i obowiązującymi procedurami z zachowaniem trybu
konkurencyjnego – każdorazowo prowadzone było rozeznanie rynku i
wybierane najkorzystniejsze pod względem ceny i terminu dostawy oferty.
Ceny miały charakter rynkowy, a kontrakty zawierały gwarancje
zabezpieczające interes Skarbu Państwa. Wszystkie dostawy zostały
dostarczone i prawidłowo rozliczone” – napisał Kuczmierowski
oświadczeniu przekazanym PAP.
Stwierdził, że kiedy kierował RARS “była ona profesjonalną
instytucją, która sprawnie działała w kryzysach, a jedną z jej
kompetencji były zakupy w sytuacjach nadzwyczajnych”. Dodał, że od
wybuchu wojny Agencja była również odpowiedzialna za dostarczanie pomocy
humanitarnej i wojskowej dla walczącej z Putinem Ukrainy. Agencja – jak
wskazał Kuczmierowski – obsługiwała hub logistyczny, z powodzeniem
realizowała zakupy w ramach donacji przekazywanych przez inne kraje oraz
instytucje międzynarodowe. “Agencja była bardzo często chwalona za
swoją działalność, wyjątkową skuteczność i efektywność wykonywania zadań
realizując bardzo problematyczne zakupy w sytuacji niedoborów rynkowych
sprzętu ratującego życie” – napisał Kuczmierowski.
Zaznaczył, że na początku 2023 roku Ukraina zwróciła się do różnych
krajów, w tym do Polski, o wsparcie w postaci agregatów prądotwórczych,
które miały zabezpieczyć dostawy prądu w szpitalach, punktach
medycznych, ujęciach wody czy schronieniach, a w tym samym czasie w
wielu krajach Europy rozpoczęło się wykupywanie agregatów przez ludzi,
którzy chcieli się zabezpieczyć przed ryzykiem, o którym słyszeli z
Ukrainy.
“Trudne zadanie zakupu agregatów zostało powierzone RARS, a następnie
dodatkowy grant na ten cel przyznała Agencji Komisja Europejska.
Wszystkie postępowania zakupowe realizowane przez Agencję odbywały się
zgodnie z przepisami ustawowymi oraz wewnętrznymi regulacjami i
procedurami” – oświadczył Kuczmierowski.
Dodał, że na wniosek prezesa RARS działania zakupowe od czasów
COVID-19 były objęte tarczą antykorupcyjną CBA. Podkreślił, że zarówno w
czasie pandemii, a także wojny na Ukrainie, brakowało wielu
strategicznych i niezbędnych towarów i sprzętu zabezpieczającego czy
ratującego życie i zdrowie obywateli, a takim deficytowym sprzętem były
maseczki, sprzęt medyczny, sprzęt budowlany, a także agregaty
prądotwórcze.
Kuczmierowski zapewnił też, że podmioty realizujące zadania dla
Agencji były weryfikowane pod kątem wiarygodności i skuteczności,
zawierane kontrakty odpowiednio zabezpieczały interesy Skarbu Państwa, a
wskazane firmy nie były w żaden sposób faworyzowane i wybrane zostały
ze względu na najbardziej atrakcyjne oferty oraz terminy dostaw.
Kuczmierowski podkreślił, że cały proces zakupowy realizowany był w
porozumieniu z Komisją Europejską, która zdecydowała między innymi o
terminie dostawy nie później niż koniec marca 2023 roku.
“Wszystkie umowy były odpowiednio zabezpieczone wekslami,
gwarancjami, oświadczeniami notarialnymi zapewniającymi bezpieczeństwo
finansowe interesów Skarbu Państwa. Cały zamówiony sprzęt został
dostarczony i rozliczony. Informacje o umowach były zgodnie z przepisami
publikowane w BIP, więc +rewelacje+ Onet były publicznie dostępne od
ponad roku” – oświadczył Kuczmierowski.
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak ocenił w poniedziałek,
że sprawa dot. twórcy marki “Red is Bad” jest bulwersująca. Jak mówił,
“mieliśmy do czynienia z wielkim mechanizmem kierowania pieniędzy do
swoich”. Zapewnił, że sprawa będzie “przedmiotem wyjaśnień, ewentualnie
śledztw”.
“Ta sprawa jest w trakcie wyjaśniania. Generalnie Rządowa Agencja
Rezerw Strategicznych ma przejść z nadzoru Kancelarii Premiera do MSWiA.
To zależy od decyzji prezydenta i zmiany ustawy, która przenosi różne
kompetencje” – powiedział na konferencji prasowej Siemoniak.
Ocenił, że “sprawa jest niewątpliwie bulwersująca, wpisuje się w całą
serię takich spraw, dotowania swoich, jak Fundusz Sprawiedliwości,
+willa plus+, działania wicepremiera Piotra Glińskiego”.
“Generalnie mieliśmy do czynienia z wielkim mechanizmem kierowania
pieniędzy do swoich. Na pewno ta sprawa będzie przedmiotem wyjaśnień,
ewentualnie śledztw. Będziemy o tym absolutnie informowali” –
podkreślił.
na podstawie Onetu i PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS