Jednym z najgłośniejszych tematów branży growej wczorajszego dnia były słowa Thomasa Mahlera, który dosadnie i bez ogródek wyraził swoje niezadowolenie między innymi sposobem promocji Cyberpunka 2077. Temat podłapały największe serwisy, wypowiedzi CEO Moon Studios spotkały się z mieszanym odbiorem, przez co deweloper postanowił przeprosić.
„Teraz, dzień później, przeczytałem odpowiedzi i zdaję sobie sprawę, że nie przemyślałem sposobu, w jaki przedstawiłem swoje myśli, ani nie wybrałem odpowiedniego tonu i platformy do tego”.
„Po tym, jak stworzyłem ten wątek, odbyliśmy dość długą wewnętrzną rozmowę na temat tego wszystkiego i zdecydowanie nie reprezentowałem Moon Studio w sposób, w jaki powinienem”.
Mahler zaznaczył, że jego wypowiedź była zbyt agresywna, wszyscy w branży powinni odznaczać się szacunkiem wobec siebie, więc naturalną reakcją były przeprosiny:
„Wczoraj użyłem zbyt agresywnego języka, który naprawdę nie był odpowiedni dla kogoś na moim stanowisku. Moją intencją nie było zranienie kogokolwiek, a rozpoczęcie dyskusji na temat aktualnych problemów, z którymi boryka się branża”.
„Wszyscy dzielimy wspólną miłość do tej formy sztuki i zawsze powinniśmy zachować szacunek wobec siebie nawzajem. A ja wczoraj tego nie zrobiłem”.
„I za to naprawdę przepraszam, szczególnie tych, których wymieniłem z imienia i nazwiska. Obiecuję, że wyciągnę z tego wnioski i mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem”.
Pełną wypowiedź twórcy serii Ori znajdziecie poniżej. Thomas Mahler przemyślał swoje słowa, które bezpośrednio połączyły Petera Molyneuxa, Seana Murray’a oraz twórców Cyberpunka 2077. Jego bezpardonowa krytyka wywołała jednak sporo zróżnicowanych komentarzy i zapoczątkowała nowe dyskusje, choć trzeba zaznaczyć, że część graczy podziela poglądy przedstawiciela austriackiego zespołu.
Yup, I screwed up yesterday. Here's my thoughts: pic.twitter.com/4gH0KGxURA
— thomasmahler (@thomasmahler) February 4, 2021
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS