A A+ A++

Mama Kacpra, Ania zna dobrze Gorlice: tutaj są jej korzenie. Poprosiła nas o pomoc w zbiórce pieniędzy na diagnostykę i leczenie choroby, która jest tak rzadko spotykana, że w Polsce nie ma szans na kurację.

 

Kacper jest nastolatkiem. Kiedy choroba nie dawała o sobie znać, zachowywał się jak każdy z jego rówieśników: spotykał się ze znajomymi, wychodził na zakupy, uprawiał sport.

Kiedy moyamoya daje o sobie znać, życie Kacpra i jego najbliższych zmienia się w koszmar:

(…) Kacper jest w niebezpieczeństwie. Niestety śmiertelna choroba znów daje o sobie znać… 

Nasz syn słabnie, traci przytomność, ma mikroudary, niedowład rąk i nóg…

Widzieliśmy już, jak mdleje z bólu, jak krzyczy, jak cierpi, jak z bólu umiera.

Wiemy, że śmiertelny przeciwnik znów zaatakował.

 

Choroba moyamoya jest niezwykle tajemniczą jednostką. Rodzice Kacpra opowiadają o niej, tak jak umieją:

Moya moya. Nawet nie wiedzieliśmy, co to jest. Do dziś słyszymy słowa lekarza: „Bardzo rzadkie, postępujące zaburzenie naczyniowo- mózgowe, spowodowane zablokowaniem tętnic u podstawy mózgu.” Znikające tętnice przypominają kłęby dymu. Tak to wygląda na obrazie angiograficznym… Śmiertelny dym, który rozsadza czaszkę, zatruwa, odbiera życie. Dym to po japońsku moyamoya. Pod taką nazwą choroba Kacpra funkcjonuje w światowej klasyfikacji chorób. Geneza jej powstania jest nieznana. Statystycznie dotyka przede wszystkim młodych Azjatów, głównie kobiety… Żaden lekarz nie umie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego dotknęła naszego nastoletniego, urodzonego w Polsce synka.

 

Opisy choroby, które czytamy w sieci internetowej nie pozwalają nam zrozumieć więcej. To choroba, która odbiera życie w okrutny sposób, chociaż potrafi też miesiącami nie dawać o sobie znać. To powoduje, że osoby postronne mogą mieć wrażenie, że wszystko już dobrze.  Że zbiórka pieniędzy to fanaberia, że to farsa.

Choroba Kacpra nie jest jednak zmyślona, ale stanowi jak najbardziej realne źródło cierpienia chłopaka. Najbardziej cierpią jednak jego najbliżsi, którzy w starciu z TAKIM przeciwnikiem czują bezsilność

Mama Kacpra, Ania, to ciepła osoba o wielkiej empatii. Walczy o życie syna już po … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOd dzisiaj obowiązuje ustawa o zaporze na granicy Polski z Białorusią
Następny artykułKaja Godek o śmierci 30-latki z Pszczyny. Aż trudno uwierzyć w jej słowa