Przygotowując się do odcinka filmowego programu “Twoja Twarz Brzmi Znajomo” gdzie wcielałem się w rolę Joe Coker’a potwierdziłem się w jednym.
Możesz być starzejącym się, łysawym panem z brzuszkiem, a kobiety i tak będą wzdychały w Twoją stronę, ubrane, a właściwie rozebrane do kapelusza.
Warunek jest jeden – musisz być muzykiem na miarę nieśmiertelnego Joe!
Przebój, który przez lata nagrało wielu muzyków, ale najbardziej rozsławił go Joe Cocker i film “9 i pół tygodnia”.
Po raz pierwszy piosenkę nagrał w 1972 roku Randy Newman i pojawiła się ona na albumie”Sail Away”. W 2003 roku w wywiadzie wokalista przyznał, że napisał utwór mając 26 lat i początkowo nie traktował ją jako żart, dopiero kiedy dorósł zaczął traktować ją poważnie.
Na swój sukces piosenka musiała czekać prawie 15 lat. Wtedy “You Can Leave Your Hat On” pojawiło się na płycie Joe’a Cockera o tytule “Cocker” i ścieżce dźwiękowej do filmowego przeboju lat 80. – dramatu erotycznego “9 i pół tygodnia” w reżyserii Adriana Lyne’a z Kim Basinger i Mickey Rourke w rolach głównych.
Piosenka pojawiła się w jednej z najbardziej rozpoznawalnych scen, w której Elizabeth grana przez Kim Basinger robi striptease dla swojego partnera Johna (Mickey Rourke). W filmie, w którym nie brakuje mocnych, seksualnych scen, a w relacji bohaterów nie obowiązuje zbyt wiele limitów scena z piosenką Joe Cockera wydaje się wręcz sensualna i niezwykle zmysłowa nie tylko dzięki świetnej grze Basinger, ale i podgrzewającej atmosferę grze światłocienia.
Dzięki użyciu w “9 i pół tygodniach’ piosenka trafiła na 35 miejsce listy Hot Mainstream Rock Tracks przygotowywanej przez Billboard i podbiła australijskie listy przebojów, gdzie film cieszył się wyjątkową popularnością. Na stałe zaczęła też być kojarzona ze stripteasem i klubami go-go. Do dziś uważana jest za hymn striptizerek i wciąż puszczana jest w klubach. Zajmuje też drugie miejsce w zestawieniu najsłynniejszych utworów to zdejmowania z siebie ubrań zaraz po instrumentalnym motywie “The Stripper” z lat 60.
Na filmie “9 i pół tygodnia” nie zakończyła się jednak filmowa kariera tego utworu. W 1997 roku usłyszeliśmy nową wersję w angielskiej komedii “Goło i wesoło”, opowiadającej o brytyjskich pracownikach, którzy po zamknięciu lokalnej stalowni zakładają amatorski zespół striptizerów. Początkowo w tym filmie także miało się pojawić wykonanie Joe Cockera, ale reżyser Peter Cattaneo, uznał, że jego wersja jest trochę zbyt na serio jako podkład do rozbierania się angielskich, bynajmniej nie idealnych, strpiziterów amatorów i poprosił o pomoc Toma Jonesa. Ten nagrał swoją wersję w jedno popołudnie w przerwie w czasie trasy koncertowej. Myślał, że film będzie niezależną produkcją, która trafi do ograniczonej publiczności. Nikt, włączając w to twórców, nie spodziewał się, że “Goło i wesoło” stanie się światowym hitem i klasyką komedii nominowaną do Oscara w kategorii “Najlepszy film”.
zdjęcia: Maciej Zawada | tekst: Agata Piasecka
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS