Część użytkowników Twittera marzy o wprowadzeniu funkcji umożliwiającej wycofanie tweeta. Platforma pracuje nad takim rozwiązaniem, tylko jak się okazuje najpewniej nie trafi ono do wszystkich i w przypadku gdy ktoś zechce skorzystać z tego narzędzia będzie musiał zapłacić. Potwierdza to odkrycie badaczki aplikacji Jane Manchun Wong, która dotarła do kodu zdradzającego szczegóły modelu subskrypcji zawierającej tę opcję. Nie wiemy, ile dokładnie należałoby zapłacić za abonament, ale widać, że serwis w tej sytuacji celuje w odbiorców premium. Co ciekawe w przeszłości sam Twitter zapytał społeczność w ankiecie czy chciałaby udostępnienia możliwości cofania wysłanego posta, ale dotychczas brakowało konkretnych detali. Zagadką pozostaje także to kiedy rozwiązanie trafi na stronę. Należy podkreślić, że platforma nigdy nie przyznała, że całość będzie płatna i należy do tego podchodzić z rezerwą.
Opcja cofania tweeta ma pojawić się w abonamencie Twittera.
Twitter is working on app subscription for paid features like “Undo Tweet” https://t.co/CrqnzIPcOH pic.twitter.com/Ct16Gk2RL1
— Jane Manchun Wong (@wongmjane) March 19, 2021
Opublikowany zrzut pokazuje działanie nowego przycisku, który działa podobnie jak cofanie wysyłanej wiadomości w Gmailu – tutaj będzie określony czas na naciśnięcie przycisku anulującego wrzucanie tweeta. Inna ciekawostka to fakt, że Twitter szuka dodatkowego zarobku i planuje wprowadzić model subskrypcji. Wśród funkcji wymienia się m.in. przekazywanie napiwków innym użytkownikom czy dodatkowe personalizacje niedostępne dla pozostałych. Nie wiemy, czy platforma wyszłaby dobrze na tym zabiegu, ale nic nie jest jeszcze przesądzone, ponieważ zarząd dopiero bada grunt pod ewentualne dalsze działania. Jednak serwis social media, który obchodzi 15. urodziny już teraz nie może narzekać na brak zarobków pochodzących od reklamodawców.
Według danych na koniec czwartego kwartału 2020 roku Twitter posiadał 3,3 mld użytkowników, a także zanotował 1,289 mld dolarów przychodu, co oznaczało wzrost o 28% rok do roku i oczywiście największą część wpływów stanowiły reklamy – 1,155 mld dolarów. Cały rok nie był aż tak udany, bo wprawdzie przedsiębiorstwo wygenerowało 3,716 mld dolarów przychodu to odniósł stratę netto w wysokości 1,136 miliardów dolarów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS