Jednym z najgłośniejszych tematów ubiegłego miesiąca była sytuacja z Twitcha – platforma na początku zaczęła demonetyzować kanały „hot tub”, by następnie stworzyć dla nich osobną kategorię, gdzie zainteresowani mogli wskakiwać do basenów, by różnymi akcjami zachęcać swoich widzów do wpłacania darowizn.
Takie atrakcje są już jednak tak bardzo popularne, że internetowe twórczynie zaczęły szukać nowej formy zarobku i padło na ASMR. Jeśli nigdy wcześniej nie mieliście okazji zapoznać się z tym zwrotem – jest to zjawisko przyjemnego mrowienia w okolicach głowy, szyi i innych obszarach ludzkiego ciała, które jest wywołane przez poprzez wizualne, słuchowe, dotykowe i zapachowe bodźce zewnętrzne. W przypadku materiałów na między innymi YouTube – mamy okazję słuchać, jak autor wywołuje różne dźwięki wykorzystując do tego przedmioty.
ASMR jest jednak nowym trendem na Twitchu, gdzie w ciągu ostatnich dni zgromadził ponad 2,1 mln godzin audycji – wynik ten jest większy od kategorii Hot Tub (1,8 mln godzin).
Jednak w tym wypadku nie jesteśmy świadkami normalnego ASMR, a streamerki w odpowiednich strojach dosłownie liżą mikrofony, by wywołać odpowiednie reakcje widzów. Takie atrakcje są płatne, ponieważ użytkownik może wysłać pieniądze, by w momencie wykonywania tej czynności, twórczyni zerkała w kamerę, co ma podobno dodatkowo pobudzać zainteresowanie.
Za 500 dolarów streamerka napisze Twoje imię na czole, za 250 dolarów doda fana do znajomych w mediach społecznościowych, a wystarczy 50 dolarów, by autorka napisała imię sympatyka na ciele.
Takie transmisje stały się w ostatnich dniach niezwykle popularne i dochodowe – aktualnie Twitch nie zareagował, ale znając ostatnią sytuację… Firma pewnie stworzy nową kategorię.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS