Na hawajskiej wyspie Maui miał miejsce najtragiczniejszy pożar w Stanach Zjednoczonych od ponad 100 lat. W sieci pojawiły się teorie spiskowe głoszące, że za pożarami stoją władze, które użyły do wywołania pożarów potężnych laserów. To wielkie kłamstwo.
Hawajska rajska wyspa Maui przeżyła jeden z najtragiczniejszych pożarów w całej swojej historii. Lokalne władze poinformowały, że żywioł pochłonął 93 osoby, ale ofiar może być znacznie więcej, ponieważ wciąż trwa przeszukiwanie zgliszczy. Według szacunków, zaginionych może być około tysiąca osób.
Tymczasem w mediach społecznościowych zaczęła rozprzestrzeniać się nowa teoria spiskowa. Głosi ona, że pożary wybuchły na skutek użycia przez armię potężnych laserów. Jako dowód, we wpisach pojawia się zdjęcie, na którym ma być uwieczniony moment wzniecania pożaru na hawajskich wzgórzach w miejscowości Lahaina przez superpotężny laser.
Entuzjaści teorii spiskowych dotyczących pożarów uważają, że armia na polecenie rządu wznieca pożary, aby zastraszyć ludzi, zmusić ich do ekologicznego trybu życia i ograniczyć ich wolność w związku z globalnym ociepleniem czy zmianami klimatycznymi.
Okazuje się jednak, że chociaż zdjęcie jest jak najbardziej prawdziwe, nie widzimy na nim potężnego lasera i pokrytych lasem wzgórz na Maui, tylko jest to uwieczniony start rakiety Falcon-9 od SpaceX z wojskowej bazy Vandenberg Air Force Base w Kalifornii. Zdjęcie wykonano w 2019 roku.
Dlaczego na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że na zdjęciu widoczny jest laser, a nie rakieta? Ponieważ twórca zdjęcia … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS