A A+ A++

Twierdza wciąż się broni. Słabszy trzeci set przeciwko beniaminkowi

WP SportoweFakty / Marcin Malinowski / Na zdjęciu: siatkarze podczas meczu Cuprum Stilon Gorzów – Nowak-Mosty MKS Będzin

W meczu otwierającym 5. kolejkę PlusLigi Cuprum Stilon Gorzów pokonał Nowak-Mosty MKS Będzin 3:1. Beniaminek odegrał się w trzecim secie, ale na więcej nie było go stać. Arena Gorzów pozostaje niezdobyta.

W tym artykule dowiesz się o:

Cuprum Stilon Gorzów

Nowak-Mosty MKS Będzin

PlusLiga

Kilkanaście pierwszych akcji to była gra punkt za punkt. Niewiele brakowało, a goście przejęliby inicjatywę, bowiem nie dogadali się miejscowi. Nie znalazł się zawodnik, który wykonałby drugie odbicie. Sytuację w kolejnej akcji uratował Mathijs Desmet, zdobywając swój trzeci punkt, dający remis 6:6.

Chwilę później Vuk Todorović wyprowadził Cuprum Stilon Gorzów na prowadzenie. Podopieczni Andrzeja Kowala dość równo dzielili się punktami. Tym razem Chizoba Eduardo Neves Atu był jednym z kilku punktujących. Trzeba też odnotować udany blok Nowak-Mosty MKS-u Będzin na Brazylijczyku.

Gorzowianie nie potrafili jednak odskoczyć na więcej niż dwa “oczka”. Niemniej jednak lepsza taka przewaga niż żadna. Wydawało się, że przełamanie nadeszło w końcówce seta, kiedy to gospodarze zdobyli punkt na 21:18. Po przerwie na żądanie przyjezdni niemal w całości odrobili straty. Nie zabrakło emocji w tych ostatnich akcjach, ale ostatecznie to Cuprum Stilon zwyciężył 25:23, a zakończył to Kamil Kwasowski atakiem z lewej strony.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: był krok od śmierci. A teraz takie informacje

Od skutecznego bloku rozpoczęli drugą partię gorzowianie, a chwilę później po ataku Desmeta prowadzili już 2:0. Tym razem miejscowi zaczęli bardziej zdecydowanie, dzięki czemu prowadzili nawet 11:4. Asem serwisowym na 13:5 podwyższył Mathijs Desmet!

Nie bez problemów, ale Cuprum Stilon Gorzów pewnie kroczył po wygraną, do której doprowadzili głównie Kwasowski i Desmet przy dużej pomocy Marcina Kanii i Nevesa Atu. Dominikowi Depowskiemu z drużyny z Będzina otrzymywał niewielkie wsparcie od Artura Ratajczaka i Damiana Schulza. Kilka sytuacyjnych piłek i udane bloki gości pozwoliły nieznacznie zmniejszyć różnicę punktową, ale nie było mowy o dogonieniu rywali, którzy triumfowali w drugim secie 25:19 po świetnym bloku Vuka Todorovica i Seweryna Lipińskiego.

W kolejnej odsłonie tego pojedynku na minimalne, jednopunktowe prowadzenie wyszedł zespół z Będzina. Szala na gorzowską stronę na chwilę przechyliła się po autowym ataku przyjezdnych, by za moment różnica wynosiła trzy “oczka” na korzyść MKS-u. Dobry fragment notował Damian Schulz. Po drugiej stronie natomiast w odbiorze znakomicie pracował Maksymilian Granieczny.

Do ciekawej sytuacji doszło przy 14. punkcie dla drużyny będzińskiej. Gorzowianie sygnalizowali aut i poprosili o challenge. Noga jednego z siatkarzy Stilonu uniemożliwiła jednak weryfikację i utrzymano pierwotną decyzję, czyli zdobycz dla Nowak-Mosty MKS-u. Chwilę później doszło do oglądania kolejnych powtórek. Kibice nie zgadzali się z werdyktem, uważając, że gracz gości przeszkodził zawodnikowi z Gorzowa w rozegraniu. Arbiter tak tej sytuacji nie widział. Beniaminek prowadził 16:11.

Koncert drużyny Dawida Murka trwał i zrobiło się 11:20. Impas atakiem ze środka przerwał Jakub Strulak, lecz nie udało się przejąć piłki w posiadanie na zbyt długo, bowiem Wojciech Ferens zepsuł serwis. Pomyłki zdarzały się też przyjezdnym, ale byli oni w bardziej komfortowej sytuacji. Gorzowianie zagrywali ostrożniej, a zabójcze ataki wyprowadzali goście, a kończył je Mateusz Siwicki. Miejscowi odrobili jeszcze część strat, ale zdołali odwrócić losów tej partii i Ratajczak atakiem ze środka zakończył trzeciego seta, dając MKS-owi wygraną 25:18.

Bardzo wyrównany przebieg miał czwarty akt piątkowego pojedynku. Jako pierwsi dwupunktową przewagę osiągnęli gospodarze, a momentami różnica wynosiła nawet trzy “oczka”. Jak choćby po bloku na 12:9. Cuprum Stilon wrócił do dobrej i do tego inteligentnej gry. Trzeba odnotować zmyłkę Todorovica oraz asa Lipińskiego. Do tego Serb z Kanią dołożyli blok i było już 17:12.

Od tego momentu miejscowi mieli już nieco większy luz, ale pozostawali skoncentrowani, by ostatecznie triumfować 25:21, a w całym spotkaniu 3:1 po zagrywce w aut będzinian.

Nowak-Mosty MKS Będzin następny mecz w PlusLidze zagra już 9 października, kiedy to podejmie Indykpol AZS Olsztyn. Cuprum Stilon Gorzów do gry powróci 13 października. Wówczas zmierzy się na wyjeździe z PSG Stalą Nysa.

Cuprum Stilon Gorzów – Nowak-Mosty MKS Będzin 3:1 (25:23, 25:19, 18:25, 25:21)

Stilon: Desmet, Kania, Neves Atu, Kwasowski, Lipiński, Todorović, Granieczny (libero) oraz Strulak, Lorenc, Stępień;

MKS: Pająk, Depowski, Ratajczak, Schulz, Koppers, Siwicki, Olenderek (libero) oraz Szwaradzki, Tadić.

MVP: Mathijs Desmet (Stilon)

Wielka zmiana. Cały świat zobaczy polską siatkówkę

Wielka zmiana. Cały świat zobaczy polską siatkówkę

Wygrali drugi mecz, ale jeszcze dużo przed nimi. "Musimy ten poziom cały czas podnosić"

Wygrali drugi mecz, ale jeszcze dużo przed nimi. “Musimy ten poziom cały czas podnosić”

Źródło artykułu: WP SportoweFakty

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJanusz P. oraz jego współpracownicy usłyszeli zarzuty
Następny artykułAmerykanie uderzyli w Jemenie. Zmasowane ataki na obiekty Huti