W ostatnim meczu rundy zasadniczej PGE Ekstraligi przewodzący stawce Motor pokonał Moje Bermudy Stal. W drużynie gorzowskiej z bardzo dobrej strony pokazał się Bartosz Zmarzlik, który w przyszłym sezonie ma bronić barw lubelskiego klubu.
W zasadzie przed tym meczem wszystko już było jasne. Gospodarze już wcześniej zapewnili sobie pierwsze miejsce, a gorzowianie uplasowali się na trzeciej pozycji. Za faworyta tego spotkania uchodzili lublinianie, bo wprawdzie w drużynie Stali jechał Bartosz Zmarzlik, ale zespół trenera Stanisława Chomskiego przystąpił do tej potyczki mocno osłabiony, gdyż z powodu kontuzji zabrakło Martina Vaculika i dwóch podstawowych juniorów – Oskara Palucha oraz Jakub Stojanowskiego. Niemniej jednak największe emocje wzbudził występ Zmarzlika, który już ogłosił, że po zakończeniu sezonu odchodzi ze Stali. Wprawdzie dwukrotny indywidualny mistrz świata nie sprecyzował jeszcze w jakim klubie będzie startował, bo zgodnie z przepisami może podpisać kontrakt dopiero w listopadzie, ale wszystko wskazuje na to, że będzie bronił barw Motoru. Stąd też aktualny lider cyklu Grand Prix wystąpił na torze przy al. Zygmuntowskich pod pewną presją. Kibice gospodarzy przywitali go bardzo ciepło, a na trybunach pojawił się baner z hasłem “Bartek witamy”. Najlepszy polski żużlowiec udowodnił, że jest profesjonalistą i w czterech biegach wywalczył 10 punktów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS