A A+ A++

W Pokrzywnej i Jarnołtówku zawiązała się grupa osób, które chciałyby odłączenia tych sołectw od gminy Głuchołazy i powiatu nyskiego, a zarazem przyłączenia do Prudnika. Jak argumentują pomysłodawcy secesji, powodem jest brak troski o infrastrukturę drogową i rozwój turystyki. Sprawie przyjrzała się TVP3 Opole.

Na profilu „Sołectwo Jarnołtówek” pojawiło się oficjalne wezwanie do referendum w tej sprawie, a jedną z osób, które próbują zmobilizować lokalną społeczność jest Damian Kowol, były sołtys tej miejscowości.

Również obecna sołtys Jarnołtówka Maria Poterała, wskazuje, że coraz więcej osób chciałoby powrotu obu wsi do Prudnika, co historycznie ma swoje uzasadnienie. Jak wskazują, tutejsi mieszkańcy automatycznie wybierają Prudnik jeśli chodzi o zakupy, wydarzenia kulturalne, posyłanie swoich pociech do szkół, czy nawet udział w Mszy Świętej.

W materiale TVP Opole poza wspomnianą dwójką wypowiadają się też lokalny dziennikarz Leszek Indyk, wiceburmistrz Głuchołaz Roman Sambor, starosta nyski Andrzej Kruczkiewicz i wiceburmistrz Prudnika Jarosław Szóstka. Link do materiału: Secesja pod Biskupią Kopą. Część mieszkańców Pokrzywnej i Jarnołtówka chce się przyłączyć do gminy Prudnik (tvp.pl)

(m)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOd jutra droższe bilety za pociągi regionalne. To druga podwyżka w ciągu ostatnich miesięcy
Następny artykułPiesza pielgrzymka z Sokółki na Świętą Górę Grabarkę [PROGRAM]