Teraz okazuje się, że powodem jej zwolnienia były, a jakże, pieniądze. Plotek dotarł do informacji, z których wynika, że Tamara Gonzalez Perea nie chciała podpisać umowy z Impresariatem TVP.
Cóż to? To po prostu dział zajmujący się reprezentowaniem gwiazd stacji. Reprezentowaniem i zarabianiem na nich.
– Podpisanie z nim umowy oznacza dzielenie się przychodami np. z reklam czy innych poza telewizyjnych zajęć oraz konieczność uzyskania zgody na każdą medialną aktywność– tłumaczy źródło serwisu.
– W przypadku celebrytów przychodzących do TVP, to bardzo często jest kość niezgody. Tak było też w przypadku Tamary, która nie chciała podpisać tej umowy z oczywistych względów. Jako jedna z najpopularniejszych polskich influencerek musiałaby oddawać telewizji krocie. W wakacje szefostwo wyraźnie zasugerowało jej, że bez podpisu jej przyszłość w programie może stać pod znakiem zapytania, mimo tego, że wszyscy byli zadowoleni z jej występów – dodaje Plotek.
Macademian Girl prowadziła “Pytanie na śniadanie” przez 2 lata, a zdobyte doświadczenie na pewno zaraz zaprocentuje. Na Instagramie, z którego czerpie pokaźne zyski, śledzi ją bez mała 610 tys. internautów. Jedno jest więc pewne – o pracę na pewno nie musi się martwić.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS