Donald Tusk usłyszał od swoich współpracowników sześć trudnych pytań. Pierwsze dotyczyło prezesa Prawa i Sprawiedliwości: obiad z Jarosławem Kaczyńskim czy tygodniowa głodówka? Lider Platformy Obywatelskiej stwierdził, że „wolałby głodować”. Kolejna kwestia odnosiła się do popularnych profili w mediach społecznościowych: Make Life Harder oraz Make Life Easier. Po chwili zastanowienia polityk wcale nie wskazał na konta prowadzone przez swoją córkę Kasię. Były szef Rady Europejskiej wymijająco powiedział, że „stawia na Make love and peace”.
Wino z Makłowiczem czy nalewka z Palikotem?
Następnie Donald Tusk musiał wybrać, czy wolałby napić się wina towarzystwie Roberta Makłowicza, czy też bardziej skusiłaby go degustacja nalewek z Januszem Palikotem. Ku zaskoczeniu polityk chętniej spędziłby czas z kucharzem niż dawnym kolegą z partii. „Osobno” – odpowiedział przewodniczący Platformy Obywatelskiej na pytanie o polityczne preferencje, jeśli do wyboru miałby tylko dwie formacje: Konfederację lub Razem.
Donald Tusk fanem biegania i piłki nożnej
Były premier po raz kolejny pokazał, że jest wielkim fanem biegania. Na pytanie, czy w Nowy Rok o 8 rano chciałby zrobić trening czy wypić ostatniego drinka, postawił na poranny jogging. Donalda Tuska zapytano także o ulubionego piłkarza. Do wyboru był Leo Messi oraz Kylian Mbappe, którzy zmierzyli się ze sobą w finale mundialu w Katarze. Polityk bez cienia zawahania postawił na Argentyńczyka.
Czytaj też:
Donald Tusk w czerwonej poświacie i z „celownikiem” na klatce piersiowej. Pozew przeciwko TVPCzytaj też:
Polityk opozycji: Obawiamy się opcji atomowej szykowanej na Tuska
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS