Rolnicy podkreślali, że ponieśli olbrzymie koszty związane z produkcją zbóż, które spełniają unijne wymogi jakości, a tymczasem mamy do czynienia z – jak mówili – potopem ukraińskiego zboża o nieznanej jakości. Jednocześnie wyraźnie podkreślali, że nie mają nic przeciwko Ukrainie, ale napływ produktów i towarów z tego kraju, nie tylko zboża, powinien być objęty okresem przejściowym. Podkreślali, że “nie może być tak, że zostaliśmy spędzeni na zderzenie z ukraińskim rolnictwem”.
Krytycznie wypowiadali się na temat rządowych propozycji pomocy mówiąc, że nie jest proponowane realne rozwiązanie problemu i wsparcie, tylko dopłaty do kilku ton zboża, żeby “ładnie to wyglądało medialnie”. “Chcemy dzisiaj poważnych rozmów, a nie tylko medialnego bicia piany” – postulowali rolnicy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS