A A+ A++

“Wprowadzimy kredyt z oprocentowaniem 0 proc. na zakup pierwszego mieszkania” – tak brzmiał “konkret” nr 7 na liście 100 obietnic, które Donald Tusk obiecywał Polakom zorganizować w ciągu pierwszych 100 dni swych rządów.

Kłopoty z obietnicą rządu

Media od dłuższego czasu informują jednak o problemach rządu z tą kluczową obietnicą. “Prace nad projektem «Mieszkanie na start» utykają, projekt ostro krytykuje go Lewica. Jeśli programu nie będzie, rynek się ustabilizuje, a ceny mieszkań spadną” – informuje w środowym wydaniu “Rzeczpospolita”.

Na razie wiadomo, że konsultacje zostały przedłużone do końca maja. W ramach planowanego programu niektórzy będą mogli skorzystać z dopłat do kredytów hipotecznych, które zostaną pokryte z kieszeni wszystkich podatników. Na razie wiadomo, że przeciwko projektowi są Konfederacja i Lewica Razem, ale także Lewica i Polska 2050 nie ukrywały, że oczywistym rezultatem dopłat będzie jeszcze większy wzrost cen mieszkań.

Hołownia mówi “nie”

Jasny sprzeciw dla pomysłów Donalda Tuska zadeklarował dzisiaj lider Trzeciej Drogi Szymon Hołownia podczas sobotniego wystąpienia o wizji rozwoju gospodarczego Polski.

Jako pierwszy motor wzrostu dla gospodarki wskazał konieczność transformacji mieszkalnictwa.

– 80 proc. nowych mieszkań powstaje tylko w 20 proc. gmin. Musimy to zmienić – nigdy więcej programów typu Bezpieczny Kredyt, który wzbogacił deweloperów w metropoliach i doprowadził do wzrostu cen w całej Polsce. To oznacza także sprzeciw dla Kredytu 0 proc. Polska 2050 nie poprze tego pomysłu – mówił marszałek Sejmu.

Szef Polski 2050 dodał, że jego partia opowiada się za wsparciem społecznego budownictwa mieszkaniowego.

“Mieszkanie na start”. Nie wiadomo, czy będzie

Nieoficjalnie mówi się jednak, że nowy minister rozwoju Krzysztof Paszyk z PSL, który objął resort rozwoju po Krzysztofie Hetmanie, “ostateczne decyzje co do losów całego projektu podejmie później”. Na obecną chwilę żaden wariant projektu nie jest przesądzony. Nadal nieobsadzone pozostaje stanowisko wiceministra rozwoju ds. budownictwa, zwolnione przez Krzysztofa Kukuckiego z Lewicy, który został prezydentem Włocławka, pisze w środę “Rzeczpospolita”.

– Szum informacyjny, niepewność. Sytuacja jest dziwna, nikomu nie służy. Deweloperzy nie wiedzą, co, kiedy, komu i na jakich warunkach mogą zaoferować. Nie wiedzą, na jak długo mogą rezerwować mieszkania. Jeśli programu nie będzie, jakaś liczba umów się “wykolei” – tak sytuację związaną z programem ewentualnym programem rządowych dopłat opisuje cytowany przez dziennik analityk Jan Dziekoński, założyciel portalu FLTR.pl.

Czytaj też:
Hołownia zmienia zdanie ws. kluczowej inwestycji: Dane są nieubłagane
Czytaj też:
Ostre wystąpienie Berkowicza w Sejmie. Polityk wręczył Hołowni nietypowy “prezent”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAndrzej Duda zapowiedział, że „nie zaakceptuje i nie podpisze”. Były minister rządu PiS o wecie
Następny artykułPoseł Bartłomiej Sienkiewicz odwiedził Bochnię i spotkał się z samorządowcami [ZDJĘCIA]