Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk nie tylko atakuje rząd PiS w sprawie katastrofy ekologicznej na Odrze, ale również próbuje siać panikę. W rozmowie z TVN24 stwierdził bowiem, że sprzedaż ryb w Gdańsku dramatycznie spadła. Nie był jednak w stanie w jakikolwiek sposób potwierdzić tych informacji. W ten sposób jako żywo przypomina się lider AgroUnii Michał Kołodziejczak i jego dezinformacja z początku rosyjskiej agresji na Ukrainę.
CZYTAJ TAKŻE:
-Kazimierz Smoliński bez ogródek: Platforma Rtęci po raz kolejny pokazała, że to partia hejtu i fejków. Wyborcy was rozliczą
-Ostrzeżenie przed fake newsami! Dezinformacja nt. cen i rzekomych problemów z dostępnością paliw. Szybka reakcja Orlenu
Sprzedaż ryb w Gdańsku
Pojechałaby pani dzisiaj na Pomorze, do Gdańska, to zobaczyłaby, że sprzedaż ryb radykalnie tam spadła po tym, co się stało w Odrze
— powiedział polityk w rozmowie z prowadzącą „Jeden na jeden”.
Czy lider PO wie o tym z oficjalnych danych czy komunikatów? Niekoniecznie.
To nie są oficjalne komunikaty, ale mam takie informacje od ludzi prowadzących restauracje
— stwierdził.
Kolejne kłamstwo Tuska
Może uczciwiej byłoby wskazać, od których ludzi i w których to restauracjach spadła sprzedaż ryb. O tym jednak musimy zapomnieć.
Świadczy to o braku zaufania do tych, którzy zamiast ludzi ostrzegać, kłamią w żywe oczy, ukrywają, wmawiają wszystkim, że jest świetnie i nie było zagrożenia, mówią, że zaraz się wykąpią w Odrze
— oświadczył Donald Tusk, zapominając najwyraźniej, że snując historie o dramatycznym spadku sprzedaży ryb sam podkopuje to zaufanie.
Czy dymisje w Wodach Polskich, badania próbek wody z Odry, szybka akcja usuwania śniętych ryb, współpraca ze stroną niemiecką i inne działania rządu potwierdzają słowa Tuska o „wmawianiu wszystkim, że jest świetnie i nie było zagrożenia”? Chyba niekoniecznie…
CZYTAJ TAKŻE: Tusk i Kołodziejczak – nowi sojusznicy? Pierwszy straszył polskich rolników, drugi robi to samo i rozsypuje zboże przed biurem PiS
Nie mówiąc już o tym, że doświadczony polityk, były premier, były szef Rady Europejskiej i lider największego ugrupowania opozycyjnego, rozpowszechniając tego rodzaju informacje bez potwierdzenia zachowuje się jak lider AgroUnii, który na początku rosyjskiej agresji na Ukrainę siał panikę fake newsami o dramatycznych wzrostach cen oraz problemach z dostępnością paliw. Polityk formatu Tuska nie powinien raczej zachowywać się jak Michał Kołodziejczak i jeżeli już uderza w rząd – co jest wilczym prawem opozycji – to raczej wyłącznie przy pomocy potwierdzonych informacji.
aja/TVN24
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS